Robert Dowhan to jeden z najbogatszych senatorów PO. Podobnie jak inni parlamentarzyści, na początku nowej kadencji złożył oświadczenie majątkowe. Co zaskakujące, w jego treści zwrócił się bezpośrednio do znanego aktora Tomasza Karolaka.
Dowhan dysponuje wielkim majątkiem wartym kilka milionów złotych. Składają się a niego m.in. papiery wartościowe, luksusowe zegarki, samochody i działki. Jednak w najnowszym oświadczeniu majątkowym, nie to najbardziej przykuwa uwagę.
Czytaj także: Budżet na 2020 rok bez deficytu! Premier ogłosił osobiście
Czytaj także: Tomasz Karolak ma długi u senatora PO? Duże pieniądze
W rubryce dotyczącej zobowiązań finansowych powyżej 10 tys. zł i udzielonych pożyczek senator Dowhan napisał o długu jaki od 9 lat ma u niego aktor Tomasz Karolak. „Wstyd Panie aktorze Karolak.” – napisał w oświadczeniu.
Dotyczy to sprawy sprzed około 9 lat temu, gdy do Zielonej Góry przyjechał Tomasz Karolak wraz z ekipą serialu „39 i pół”. Głównym motywem odcinka miały być wyścigi żużlowe i w związku z tym zwrócili się do Dowhana o pomoc. „Pomyślałem, że to będzie doskonała promocja miasta i żużla. Co tylko mogłem pozałatwiałem za darmo.” – zapewnia senator.
Dowhan: „Prosił, to pomogłem”
Wtedy też Tomasz Karolak spotkał się osobiście z Dowhanem. „Prosił, to pomogłem. I stałem się gwarantem spłaty jego leasingu na kwotę około 110 tys. zł.” – wspomina senator. Wkrótce jednak bank zaczął przysyłać informacje, że raty nie są spłacane. „Zadzwoniłem do Tomka, ale powiedział, że to pomyłka, i że wszystkim się zajmie.” – mówi Dowhan.
Sytuacja jednak nie znalazła rozwiązania. W końcu komornik zajął konta firm senatora oraz ściągnął 260 tys. zł, bo właśnie taką kwotę z odsetkami miał być winny bankowi aktor. Dowhan zwrócił się do banku, dzięki czemu udało się umorzyć odsetki. Senator stracił jednak 110 tys. zł.
Czytaj także: Korwin-Mikke: „PiS jest partią komunistyczną”
Pozostała kwestia zwrotu tej sumy senatorowi. „Tomasz Karolak na mocy sądowej ugody zobowiązał się spłacić mi to w miesięcznych ratach po 10 tys. zł, ale do dziś dostałem jedynie ponad 3 tys. zł.” – mówi Dowhan. „To nie jest mój dług, ale teatru. Do końca tego sezonu wszystko zostanie panu Dowhanowi spłacone.” – mówi natomiast Tomasz Karolak i dodaje, że księgowa oszukiwała teatr, czym zajmie się prokuratura.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl