Roman Giertych na Facebooku zwrócił się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego. Były poseł odniósł się do wyborów prezydenckich i nie szczędził epitetów pod adresem prezesa PiS. Pojawiło się nawet ostrzeżenie przed „kryterium ulicznym”, które ma doprowadzić do upadku rządów PiS.
Giertych już na wstępie wskazuje, do kogo adresuje swój obszerny wpis na Facebooku. „Coś ty z Polską zrobił Jarosławie?” – pyta adwokat. „Pierwszy raz w historii polskiej demokracji ogłoszone wybory zostały bez żadnego trybu odwołane” – zauważył. Dodał, że władze zlekceważyły jedyną legalną możliwość przesunięcia wyborów, tj. wprowadzenie stanu nadzwyczajnego.
„Zrobiono tak dlatego, że ty Jarku, marzyłeś o utrwaleniu swojej władzy poprzez 5 lat nowej kadencji Andrzeja Dudy wygranej w oszukańczych wyborach kopertowych. Marzyłeś o nowym majowym zamachu. Publicznie tym samym naplułeś w twarz wyborcom, powiedziałeś im, że umowa na którą przysięgałeś -Konstytucja RP – jest dla ciebie świstkiem papieru, który można bezkarnie łamać, o ile najpierw złamało się sąd konstytucyjny, który miał jej realizacji pilnować.” – pisze Giertych.
Czytaj także: Czarzasty: „Nie ma pani monopolu na mądrość”
W dalszej części zwraca uwagę, że z powodu kryzysu wywołanego koronawirusem najmocniej ucierpią zwykli Polacy, którzy mogą stracić pracę. „A ty czym się zajmujesz??? Jak oszukać naród, aby w oszukańczych wyborach dał twemu podwładnemu nową kadencję.” – Giertych zwraca się dalej do Kaczyńskiego.
Dalej prawnik grozi ulicznymi rozruchami. „O żałosny tyranie, czy nie wiesz, że brak normalnej demokracji oznacza kryterium uliczne? Czy nie wiesz, że w związku z kryzysem czas twojej partii i twych akolitów jest już skończony, gdyż ludzie was przegonią szybciej niż myślisz? Jeżeli nie pozwolisz ludziom wybrać w normalnych wyborach głowy państwa, to padniesz nie w wyniku głosu wyborców, ale demonstrantów.” – pisze Giertych.
Źr. facebook