Kilka dni temu media obiegło krótkie nagranie zarejestrowane w korytarzu podczas koncertu Wakacyjnej Trasy Dwójki w Chełmie. Edyta Górniak zrywała plakaty przypominające o obowiązku noszenia maseczek. Do sprawy odniósł się prezes TVP Jacek Kurski.
Edyta Górniak już niejednokrotnie dawała się poznać jako osoba mocno sceptycznie podchodząca do obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Publicznie deklarowała, że nie przyjmie szczepionki. Nie podoba jej się również obowiązek noszenia maseczek.
Czytaj także: Jeleń zaatakował dziecko w drodze nad Morskie Oko! Nagranie ku przestrodze
„Dzisiaj wszyscy głośno przyznają, że maski są wyłącznie symboliczne. Jaki to symbol, nie będę tutaj mówić, bo nie chcę wprowadzać negatywnej aury. Dla tych, którzy są świadomi, wiecie, co oznacza zakrycie czyichś ust. Nie ma jednak żadnych dowodów medycznych, które mogłyby udowodnić, że to wpływa na nasze bezpieczeństwo, zdrowie” – mówiła niedawno.
Niedawno w sieci pojawiło się nagranie zarejestrowane podczas koncertu Wakacyjnej Trasy Dwójki w Chełmie. Edyta Górniak w korytarzu na zapleczu dostrzegła plakat przypominający o obowiązku noszenia maseczek. Nie spodobało jej się to, więc go zerwała ze ściany. „To nie obóz. To kolonia” – podpisała krótkie nagranie zamieszczone na jej InstaStories.
Czytaj także: Będzie druga dawka szczepionki Johnson&Johnson? Opublikowano wyniki badań
W końcu o sprawę zapytano Jacka Kurskiego. „Nie współpracujemy z Edytą Górniak ze względu na jej poglądy na temat maseczek czy szczepionki, tylko ze względu na jej wielki talent sceniczny i wokalny i to nas interesuje. Interesuje nas to, co jest na scenie, a nie to, co poza sceną” – wyjaśnił prezes TVP.
Źr. dorzeczy.pl