Szczepienia to warunek, aby uniknąć śmierci i uszczerbków zdrowotnych dla tysięcy, a może nawet dziesiątków tysięcy Polaków. To jest również warunek, żeby gospodarka mogła funkcjonować bez ograniczeń sanitarnych – powiedział w środę podczas konferencji dot. szczepień w zakładach pracy wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin.
„W tej chwili Polska zaczyna dysponować taką liczbą szczepionek, która pozwoli już wkrótce na to, aby szczepić mógł się każdy, kto wyraża taką wolę” – powiedział Gowin.
Jego zdaniem program szczepień „to jest wielki test solidarności społecznej, jednocześnie wielkie wyzwanie logistyczne i organizacyjne”. Dlatego rząd zaprosił do współpracy przy szczepieniach samorządy, i – jak powiedział Gowin – współpraca ta układa się bardzo dobrze. „Teraz zwracamy się z apelem o współpracę do drugiego kluczowego środowiska – do przedsiębiorców” – poinformował wicepremier.
„Szczepienia to bardzo ważny warunek, aby uniknąć śmierci i uszczerbków zdrowotnych dla tysięcy, a może nawet dziesiątków tysięcy Polaków. To jest również warunek, żeby gospodarka mogła funkcjonować bez ograniczeń sanitarnych, mogła wrócić do normalnej działalności” – stwierdził polityk.
Według Gowina przyjęto prawie wszystkie postulaty, jakie strona społeczna złożyła do programu szczepień w zakładach pracy, poza możliwością wyboru szczepionki, która jego zdaniem doprowadziłaby do spowolnienia procesu szczepień. “Podczas konsultacji społecznych, które objęły wszystkich członków Rady Dialogu Społecznego, w ogromnej mierze uwagi, postulaty przedsiębiorców pokrywały się z uwagami i postulatami związkowców. (…) Uwzględniliśmy niemal wszystkie postulaty strony społecznej. Jedynym postulatem, którego nie możemy uwzględnić jest możliwość wyboru szczepionki” – mówił.
Wicepremier poinformował też, że wzory dokumentów, jakie pracodawca powinien podpisać z pracownikiem przed szczepieniem, będą dostępne w przyszłym tygodniu. “Ostateczne szczegóły są w tej chwili dopinane. Sądzę, że najdalej na początku przyszłego tygodnia pracodawcy, a także pracownicy będą te szczegóły znali” – powiedział. Gowin zaznaczył, że rząd nie przewiduje, aby firmy mniejsze przystępowały do programu szczepień w zakładach pracy, ze względów logistycznych.
„Zakładam, że najdalej 10 maja ruszymy już z akcją szczepień masowo we wszystkich zakładach, które są w stanie spełnić wymogi tego programu” – dodał. W programie pilotażu natomiast uczestniczyć ma 8 firm – 4 prywatne i 4 spółki Skarbu Państwa.
„W naszej ocenie wydaje się dzisiaj, że te wszystkie konieczne (…) wymogi prawne i wymogi sanitarne mogą być określone na poziomie rozporządzenia Rady Ministrów; nie będzie to wymagało żmudnej drogi w parlamencie, bo wtedy rzeczywiście ten proces byłby znacznie opóźniony – najbliższe posiedzenie Sejmu w połowie maja” – powiedział Gowin. Jak dodał, pracodawcy i pracownicy mogą być pewni, że „wszystkie rygory prawne i sanitarne będą dopięte na ostatni guzik”. „Gwarantuje to bardzo dobra współpraca ze środowiskami przedsiębiorców, a także ze związkami zawodowymi” – zapewnił. „Nie ma żadnych preferencji co do branży, nie ma żadnych preferencji co do wieku, szczepimy na masową skalę wszystkich chętnych, również dorosłych członków rodzin pracowników i robimy to tak, by akcja przebiegła w maksymalnym możliwym tempie” – wyjaśnił szef MRPiT.
Obecny podczas konferencji prezes ABSL Jacek Levernes powiedział, że przedstawiciele pracodawców podczas spotkania z Gowinem zgodzili się na rozwiązania, które mają sprawić, aby szczepienia w zakładach pracy były efektywne, transparentne i były prowadzone w możliwie najszybszy sposób. „Bardzo pozytywnie widzimy każdą szansę dialogu z rządem i z władzami, gdzie konsultacje mogą się odbyć, by propozycje dotyczące zdrowia były jak najbardziej efektywne, by pomóc ludziom w naszym kraju i tym, którzy pracują w zakładach i w przedsiębiorstwach” – powiedział.
Prezes BCC Marek Goliszewski z kolei ocenił, że życie i zdrowie pracowników oraz pracodawców jest najważniejsze, ale zdrowie gospodarki jest równie ważne. „Chcemy, włączeniem się w system szczepień, znaleźć koniunkcję, i znajdziemy tę koniunkcję, aby szczepienia przyspieszyć” – powiedział podczas środowej konferencji prezes BCC. Dodał, że przedsiębiorcy deklarują pełne wsparcie dla szczepień w zakładach pracy. Jak podkreślił, firmy, które zatrudniają w Polsce od kilku do kilkunastu tysięcy pracowników, mają własnych lekarzy i pielęgniarki, które są przygotowane do tego, aby system szczepień wdrożyć w firmach. „Mniejsze firmy (…) będą się posiłkować ośrodkami zdrowia, w tym prywatnymi ośrodkami zdrowia po to, żeby i człowiek był zdrowy, zabezpieczony, ale także nasza gospodarka” – powiedział.
W opinii Goliszewskiego ważne jest ratowanie inicjatywą szczepień w zakładach pracy tych branż, które w pandemii zostały najbardziej pokrzywdzone – wymieniając np. branżę hotelarską, gastronomię, branżę wesel czy fitness. „Rząd wychodzi naprzeciw dużemu oczekiwaniu społecznemu, aby poprawić zdrowotność, odporność naszego społeczeństwa, ale i odporność gospodarki” – ocenił prezes BCC.
Wiceprezydent Pracodawców RP Rafał Baniak ocenił, że „współpraca z rządem wokół programu szczepień przebiega do tej pory wzorcowo”. Przypomniał, że wcześniej jego organizacja często krytykowała kwestie konsultacji z rządem, np. jeśli chodzi o proces stanowienia prawa. „Jeśli chodzi o program szczepień, ta współpraca przebiega do tej pory wzorcowo. Nie możemy narzekać na proces konsultacji, nasze wymogi techniczne zostały w zdecydowanej większości uwzględnione albo są uwzględniane” – powiedział. Jak dodał, „działamy we wspólnym interesie – to interes rządu, naszego państwa, ale i samych pracodawców, jeśli chodzi o ich funkcjonowanie”. Podkreślił, że to co jest istotne, to włączenie w ten proces firm z sektora prywatnego z branży usług medycznych. „Jesteśmy po obu stronach procesu i chcemy wyrazić gotowość ze strony tych firm, żeby się do procesu bardzo sumiennie włączyć” – poinformował Baniak.
Wiceszef Pracodawców RP pytany był podczas środowej konferencji poświęconej szczepieniom w zakładach pracy, czy z okazji szczepienia przysługuje pracownikowi wolny dzień. Odpowiedział, że nie ma takiej przesłanki wynikającej z przepisów, kodeksu pracy czy z jakichkolwiek innych ustaw.
„Natomiast mamy świadomość tego, że po stronie pracodawcy wynika również obowiązek, żeby swoich pracowników zwyczajnie zachęcić do wzięcia udziału w programie szczepień w ramach swoich firm” – stwierdził Baniak.
Przedstawiciel Pracodawców RP zaznaczył, że również tego równego rodzaju zachęty będą stosowane. „Jeden dzień pracy w kontekście ryzyka zachorowania pracownika czy szerszej grupy pracowników jest kosztem, który może zostać przez firmy poniesiony. Jeżeli będzie taka możliwość, będziemy również do takiej zachęty przekonywać” – wskazał.
Wicepremier Gowin, odpowiadając na pytanie o to, jak będą rozliczane koszty programu szczepień w firmach, powiedział, że sprawa ta była przedmiotem analizy. Szczepienia mają być według niego finansowane na identycznych zasadach, jak szczepienia powszechne. Zakłady pracy będą pokrywały koszty organizacyjne, jednak koszt samych szczepionek i procesu szczepień będzie finansowany ze środków publicznych.
Pytany o to, czy akcja będzie obejmowała wszystkich pracowników niezależnie od formy zatrudnienia, Gowin stwierdził, że tak – jak i członków ich rodzin. Szczepienia w zakładach pracy mają według niego stanowić również uzupełnienie dla narodowego programu szczepień. „To będzie jeden z istotnych komponentów tego narodowego programu szczepień; dla pracowników, pracodawcy często są autorytetami – przekonanie pracodawcy o tym, że warto się zaszczepić, może być argumentem przekonującym dla pracownika” – powiedział.
Jacek Levernes dodał, że ważne jest, aby programy się komplementowały i żeby jak najwięcej szczepień można było wykonać jak najszybciej. (PAP)
mfr/ aop/ maja/ pif/ je/