Coraz większe emocje przed ostatnim wyścigiem obecnego sezonu Formuły 1. W grze o mistrzostwo świata są Lewis Hamilton i Max Verstappen, którzy mają dokładnie tyle samo punktów. Były szef F1 Bernie Ecclestone wytoczył poważne oskarżenie pod adresem Brytyjczyka i ekipy Mercedesa.
W atmosferze poważnych kontrowersji zakończyło się Grand Prix Arabii Saudyjskiej. Przedostatni wyścig sezonu ostatecznie wygrał Lewis Hamilton, który zrównał się z Maxem Verstappenem w klasyfikacji generalnej. Kwestia mistrzostwa świata zostanie więc rozstrzygnięta podczas ostatniego wyścigu w Abu Zabi.
Tymczasem poważne oskarżenia pod adresem Mercedesa wytoczył były szef Formuły 1 Bernie Ecclestone. W rozmowie z AFP stwierdził, że prowadzona jest obecnie bardzo intensywna kampania przeciwko Verstappenowi. „Max jest dzieckiem w porównaniu do Lewisa. Najgorsze jest to, że Lewis prowadzi zmasowaną, publiczną kampanię przeciwko niemu. Przez cały czas razem z zespołem naciskał na Maxa, a temu wszystkiemu przyglądali się dyrektor wyścigowy i sędziowie” – wyznał. „Była nawet sytuacja, gdy Toto Wolff w wyścigu wybrał się do pokoju sędziowskiego. Max ma coś więcej niż wyścig do odjechania. Ma też na plecach Hamiltona i Mercedesa, którzy go zastraszają i nie grają uczciwie. To gra psychologiczna” – dodał.
Były szef F1 uważa, że obecnie to Hamilton jest faworytem do zdobycia mistrzostwa świata. Wygrał trzy ostatnie wyścigi, ma przewagę psychologiczną i dużo większe doświadczenie. „Lewis zbudował sobie charakter i ma też świadomość, że w ostatnich latach regularnie wygrywał z Mercedesem, który stał się dominującą siłą w F1. To uczyniło go znacznie silniejszym w porównaniu do Maxa. Dla Holendra to jest pierwszy sezon, w którym miał bolid pozwalający na regularne zwycięstwa” – mówił.
Czytaj także: Red Bull wściekły po GP Arabii Saudyjskiej. Zamierzają odpowiedzieć!
Żr.: WP SportoweFakty