Aloirs Irlmaier urodził się w 1894 roku w Bawarii. Początkowo nie wyróżniał się niczym szczególnym. Do momentu, w którym zaczął opowiadać o swoich przerażających wizjach. Jedna z nich dotyczyła momentu, w którym rozpocznie się III wojna światowa.
Irlmaier przez część swojego życia był osobą, którą nie wyróżniała się niczym szczególnym. Był synem bawarskiego rolnika, w pewnym momencie został zmobilizowany do wojska. Walczył w I wojnie światowej, przeżył ją, a następnie, jak wielu mężczyzn w jego wieku, wziął ślub. Miał czwórkę dzieci, dla których wybudował dom. Przejął gospodarstwo rolne po ojcu.
W pewnym momencie zaczął informować o niepokojących wizjach. Te miały zacząć go nawiedzać z dużą intensywnością. Dzielił się z nimi ludźmi. Już podczas II wojny światowej zyskał lokalną sławę. Rozchodziły się bowiem informacje, że jest w stanie przewidzieć miejsce, w którym spadnie bomba. Mówiono również, że jego wizje pozwalają odszukiwać zaginionych i lokalizować zwłoki poległych.
Nie wszyscy wierzyli w jego przewidywania. Mężczyzna regularnie stawał przed sądem, gdzie musiał tłumaczyć się ze swoich proroctw. Zarzucano mu czerpanie korzyści majątkowych z nielegalnej działalności jasnowidza. Podczas spraw sądowych zeznawali świadkowie. Niektórzy twierdzili, że Irlmaier jest zwykłym oszustem, inni twierdzili zaś, że jego wizje po prostu im pomogły.
– Przesłuchani świadkowie w kwestii daru jasnowidzenia oskarżonego przynieśli tak zdumiewające świadectwa o rzeczach, których siłami natury nie potrafimy dotąd wyjaśnić, że nie da się go zakwalifikować jako szarlatana – podano w jednym z wyroków, a Irlmaier uniknął skazania.
Alois Irlmaier przewidział III wojnę światową?
W wizjach, które nawiedzały Irlmaiera była również ta dotyczącą wybuchu dużego konfliktu, którym miała być III wojna światowa. Mężczyzna mówił o „niepowstrzymanej” armii rosyjskiej, która miała najechać na Słowację i Czechy. Warto pamiętać jednak, że w jego czasach sowiecka Związek Radziecki okupował NRD Niemcy, Polskę, dawną Czechosłowację i Węgry. Irlmaier mówił wówczas o ogromnych siłach, jakie desygnuje Armia Czerwona. Te mają zająć Europę Środkową przechodząc wcześniej przez Lwów.
Irlmaier miał precyzyjną wizję dotyczącą wybuchu III wojny światowej. Jego zdaniem ma do niej dojść z dnia na dzień, gdy „dwóch mężczyzn zabije trzeciego na ważnym stanowisku”. Zgodnie z jego wizją nie dojdzie do jednego morderstwa. W momencie, gdy nastąpi trzecie, rozpocznie się III wojna światowa. Co istotne, nie wskazywał jednak daty tego wydarzenia. Niektórzy twierdzą jednak, że może mieć to związek z trwającą obecnie wojną na Ukrainie.
– Żółty pył posypie się od Złotego Miasta aż do Zatoki. Nadejdą trzy dni ciemności, umrze więcej ludzi niż podczas ostatnich dwóch wojen. […] Nad Renem pojawi się półksiężyc, co będzie chciał wszystko pożreć. Papież z Rzymu będzie musiał uciekać przez Wielką Wodę. Miasto, gdzie stoi żelazna wieża, spalą jego mieszkańcy. Gdzie spojrzeć, tam rewolucja – mówił.
Czytaj także: Przepowiednia o III wojnie światowej. Jest mowa o Polsce
– Piękne miasto nad błękitnym morzem prawie całkowicie tonie w morzu oraz w ziemi i piasku, które wyrzuca morze. Widzę trzy tonące miasta na południu i na północnym zachodzie […] W Rosji wybucha wojna domowa. Zwłok jest tak dużo, że nie można ich już usunąć z dróg. Rosjanie znów wierzą w Boga. Wielcy spośród przywódców partii popełniają samobójstwo, a ich krew zmywa wszelkie winy. Widzę czerwoną masę zmieszaną z żółtymi twarzami, zamieszki i morderstwa. Ludzie śpiewają pieśń wielkanocną i palą świece przed obrazami sakralnymi. Przez modlitwę umiera potwór piekielny; młodzi oddają się w opiekę Matce Boskiej – kontynuował.
Po wszystkim miało dojść do zmian klimatycznych, a także ogromnej inflacji i utracie wartości przez pieniądz. Co myśleć o tych wizjach? Trudno powiedzieć. Jedni w nie wierzą, inni twierdzą, że są na tyle nieprecyzyjne, że nie warto zawracać sobie nimi głowy.
Irlmaier zmarł w 1959 roku.
Więcej TUTAJ.