Kazik Staszewski przerwał milczenie i pojawił się w porannej rozmowie Roberta Mazurka na antenie radia RMF FM. W ostatnim czasie najnowszy utwór muzyka wywołał ogromne zamieszanie w radiowej Trójce. Artysta zapewnia jednak, że nie da się wciągnąć w walkę polityczną po którejkolwiek ze stron.
Najnowszy album muzyka pt. „Zaraza” ukaże się już 5 czerwca. „Najnowsza płyta jest bardzo aktualna. Jeszcze 29 marca nie było nic. Nie dało się zebrać Kultu, zrobiłem to z gitarzystą Kultu, Wojtkiem Jabłońskim, który umie zagrać na wszystkim. Tylko Konrada Wantrycha wzięliśmy na instrumenty klawiszowe” – mówi Kazik. „Teksty są aktualne, ale nie widzę, żeby one były polityczne” – dodaje.
Muzyk ujawnił też, co zainspirowało go do napisania utworu „Twój ból jest lepszy, niż mój”. „Teksty zostały napisane w ostatnich dwóch miesiącach. I nie mogło się tam nie znaleźć wydarzenie, które mnie osobiście bardzo zbulwersowało, czyli wizyta prezesa Kaczyńskiego na cmentarzu.” – mówił Kazik. „Była to rzecz, która mnie bardzo poruszyła i nie tylko mnie. Mam wrażenie, że bez względu na opcję polityczną każdy odczuł gruby nietakt w tego rodzaju zachowaniu” – dodał.
Kazik o wyborach i o PiS
Prowadzący Robert Mazurek zauważył, że po usunięciu jego piosenki z listy przebojów w Trójce, Kazik otryzmał mnóstwo wyrazów poparcia z różnych stron, także z obozu rządzącego. „Ja bardzo, bardzo dziękuję za poparcie i muzykom, i dziennikarzom, i politykom, natomiast szczerze mówiąc takiego poparcia nie potrzebuję” – zapewnił.
Muzyk przyznał, że weźmie udział w wyborach, ale nie jest pewien, na kogo zagłosuje. „Losowo zagłosuję. Wszyscy oni się nie nadają” – mówił Kazik i dodał, że żaden z kandydatów mu się nie podoba.
Czytaj także: Marek Niedźwiedzki przerywa milczenie. „Oczekuję przeprosin i 10 tys. dla lekarzy”
Jak tłumaczył, jego krytyka władzy nie stanie się zarzewiem buntu społecznego. „Nie pójdę na wojnę przeciwko PiS, ponieważ wojna jest złem samym w sobie. Natomiast mam nadzieję, że takie irracjonalne zachowania, które w jakiś sposób wywołałem, w końcu doprowadzą do opamiętania jedną i drugą stronę” – stwierdził Kazik. „Bardziej bym chciał, żeby moje dokonania skłaniały ludzi do jednoczenia się” – tłumaczył.
Pełna treść rozmowy dostępna TUTAJ.
Źr. rmf24.pl