Polska została pierwszym europejskim krajem, który do wybudowania dróg wykorzystuje… zużyte opony. Zmodyfikowany w ten sposób asfalt oznacza m.in. zwiększone bezpieczeństwo, mniejszy hałas i wysoką odporność drogi. Rozwiązanie stosuje się w Stanach Zjednoczonych.
– 25 tys. opon samochodowych zostało zużytych do produkcji górnej warstwy nawierzchni asfaltowej fragmentu obwodnicy Krakowa (na trasie S7) – powiedział w rozmowie z MarketNews24 dr inż. Igor Ruttmar, prezes TPA Sp. z o.o.
Okazuje się, że rozwiązanie zastosowane w obwodnicy krakowskiej nie było do tej pory stosowane w Europie. Za to zmodyfikowany starymi, zużytymi oponami asfalt jest popularny w Stanach Zjednoczonych.
Czytaj także: Polskie drogi. Naukowcy i drogowcy testują nowy typ asfaltu
– Technologia ta jest bardzo popularna w Stanach Zjednoczonych. Jeden z najbogatszych stanów – Kalifornia – zgodnie z nakazem gubernatora ma obowiązek stosowania takich rozwiązań technologicznych – zauważył prezes Ruttmar.
Zmodyfikowaną nawierzchnię cechuje zwiększona odporność na pęknięcia asfaltu (np. pod wpływem niskich temperatur) i w konsekwencji wydłuża jego trwałość o około 50 proc. Teoretycznie będzie można korzystać z wybudowanej w ten sposób drogi przez około 45 lat bez konieczności remontowania i łatania. Na tym jednak nie koniec plusów rozwiązania.
Technologia, dzięki gumowym elementom, zmniejsza hałas na drodze. Ma również wpływ na wzrost bezpieczeństwa. Dzięki pozostałościom gumy na nawierzchni, w momencie hamowania, mamy do czynienia ze zwiększoną przyczepnością niż w przypadku zwykłego asfaltu.