Komentarz w którym ambasada Rosji odniosła się do daty napaści ZSRR na Polskę wywołał ogromne poruszenie. Wszystko przez zwrot w którym sugeruje się, że Armia Czerwona jedynie „przekroczyła granicę Rzeczypospolitej Polskiej”. Kiedy porówna się wpis ze słowami ambasadora Niemiec, wyraźnie widać różnicę w kwestii podejścia do historii w obu krajach.
„17 września 1939 r. jednostki Armii Czerwonej przekroczyły granicę Rzeczypospolitej Polskiej. To wydarzenie wywołuje ostre dyskusje” czytamy we wpisie opublikowanym przez Russian Embassy, PL.
Reakcje ambasadora Niemiec na 1 września i ambasady Rosji na 17 września. Znajdź różnice. pic.twitter.com/EvMCIhgYuT
Czytaj także: Zarys historii Armii Krajowej
— Stanisław Tyszka (@styszka) 17 września 2017
Władze rosyjskie niewygodne dla siebie fakty związane z II wojną światową wolą przemilczeć, lub podawać własną wersję wydarzeń. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w wiedzy historycznej przeciętnego Rosjanina.
W majowym sondażu Fundacji Opinii Społecznej (FOM) z okazji 72 rocznicy zakończenia II wojny światowej, co drugi Rosjanin uważa wkład Józefa Stalina w II wojnę światową za pozytywny, a 81 proc. jest zdania, że rola przywódcy ZSRR jest w ich kraju oceniana „prawidłowo i sprawiedliwie”.
Z kolei z przeprowadzonego w połowie września sondażu przez Centrum Lewady wynika, że tylko 57 proc. Rosjan słyszało o pakcie Ribbentrop-Mołotow. Jednocześnie 11 proc. twierdzi, że dokument był sfałszowany.
Jeszcze smutniejszy obraz wyłania się z wiedzy Rosjan o 17 września. Zaledwie 11 proc. wie, że ZSRR – w porozumieniu z III Rzeszą – dokonał wtedy zbrojnej napaści na Polskę.
Reakcja ambasadora Niemiec
Ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel już nie raz udowadniał, że potrafi godnie upamiętnić ważne dla Polaków daty. Tak było 1 sierpnia – w rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego i 1 września – w rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Początek wojny określił wprost jako „rocznicę zbrodniczej napaści na Polskę – dokonanej z premedytacją z rąk Niemców i w imieniu Niemiec.”