Eksperci wskazują, że rośnie liczba nowych zakażeń przez koronawirus i na jesieni najpewniej czeka nas kolejna fala zachorowań. Tymczasem dominujący dotąd wariant Omikron zmutował, a pacjenci częściej skarżą się na nieco inne objawy, niż wcześniej.
Koronawirus nie odpuszcza i wszystko wskazuje na to, że jesienią nadejdzie kolejna fala zakażeń. W piątek resort zdrowia informował o 1974 nowych przypadkach. To dwa razy więcej, niż zaledwie tydzień wcześniej.
Tymczasem brytyjscy naukowcy wskazują, że koronawirus teraz wywołuje nieco inne objawy. Wyniki badania otrzymano po analizie 17,5 tys. osób w ramach badania React-1 prowadzonego przez specjalistów Imperial College London.
Czytaj także: Centaurus już w Europie. Lekarze ostrzegają
Badacze wskazują, że koronawirus znów zmutował i wymieniają, na co najczęściej skarżą się pacjenci. Na który wskazało 58 proc. badanych. Jako drugi wymieniano wymieniano ból głowy (49 proc.), a na kolejnym znalazła się niedrożność nosa (40 proc.). Na kaszel suchy narzekało 40 proc. badanych, a na kaszel mokry – 37 proc. Z kolei 35 proc. ankietowanych wskazywało na ochrypły głos, a na kichanie – 32 proc.
27 proc. pacjentów jako objaw COVID-19 wymieniało zmęczenie, 25 proc. – ból mięśni, 18 proc. – obrzęk węzłów chłonnych w okolicy szyi, a 14 proc. – bolesność oczu. Co ciekawe, koronawirus teraz dużo rzadziej wywołuje zaburzenia węchu (13 proc.), czy zupełna jego utrata (10 proc.).
„Łatwość przenoszenia się nowych subwariantów Omikrona sprawia, że zarażają się osoby, które już chorowały, a nawet te w pełni zaszczepione” – zaznacza prof. Tim Spector.
Źr. Radio ZET