Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z „Super Expressem” stwierdził, że już go odwieszono w prawach członka Konfederacji. Zaprezentował również własny pogląd na najbliższą przyszłość Konfederacji. W jego ocenie nie należy zamykać się na sojusze z innymi formacjami.
Po wyborach 15 października Prawo i Sprawiedliwość nie uzyskało większości pozwalającej na samodzielne rządu. Nie wydaje się również, aby udało się zawrzeć koalicję z jakimkolwiek innym ugrupowaniem. Wiele wskazuje na to, że KO razem z Trzecią Drogą i Lewicą utworzą własny rząd koalicyjny.
Janusz Korwin-Mikke ocenił, że Konfederacji powinno przede wszystkim zależeć na tym, aby Lewica nie zyskała wpływu na rząd. „Konfederacja powinna zrobić wszystko aby Lewica nie doszła do władzy. Nasi wyborcy po to głosowali na nas żeby Lewica do władzy nie doszła” – mówił.
„Ja uważam, że z każdym trzeba rozmawiać, nawet z diabłem trzeba rozmawiać jeżeli z tego coś dobrego może wyjść. Oczywiście natomiast z tych rozmów nie powinno się odchodzić od swojego programu. Jeżeli w tej chwili widzimy ogromne szanse na Lewicę u władzy, to ja uważam, że lepiej zawrzeć sojusz z panem Morawieckim, czy również zawrzeć sojusz z Platformą Obywatelską, tym centrum byle Lewica do władzy nie weszła” – mówił Korwin-Mikke.
„Jak sobie pomyślę, że moje dzieci będą uczone w szkołach homoseksualizmu… Oczywiście, że tak będzie. W Niemczech tak już jest” – mówi Janusz Korwin Mikke.
Przeczytaj również:
- Ojciec Artura Baranowskiego z gorzkim wyznaniem. „Pod napięciem”
- Ksiądz napisał to w ogłoszeniach parafialnych. Inni wymagają jeszcze więcej
- Lewandowski rzucony jak worek kartofli! Polak nie wytrzymał [WIDEO]
Źe. se.pl