Były prezydent Aleksander Kwaśniewski nie ma wątpliwości, że rządy Prawa i Sprawiedliwości w najbliższym czasie będą się różnić od tych z okresu 2015-2020. – Prezes Kaczyński i rząd będą działać szybko i twardo, ponieważ czas biegnie – stwierdził w rozmowie z „Wprost”. W opinii byłego prezydenta, obóz rządzący może powstrzymać tylko jeden czynnik.
W lipcu 2020 roku zakończył się maraton wyborczy. Obóz Jarosława Kaczyńskiego po raz kolejny wyszedł zwycięsko z batalii o głosy Polaków. Teraz przed politykami 3 lata względnego spokoju. To czas, w którym można realizować kluczowe punkty programu.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski nie ma wątpliwości, że będziemy świadkami radykalizacji działań PiS. „Prezes Kaczyński i rząd będą działać szybko i twardo, ponieważ czas biegnie. Trzy lata do wyborów to dużo, ale nie za dużo” – powiedział w rozmowie z „Wprost”.
Kwaśniewski przekonuje, że przeprowadzanie najbardziej radykalnych zmian może zablokować Unia Europejska. „Takim radykalnym hamulcem na te pomysły może być tylko to, że mimo tego co mówił premier Morawiecki, środki europejskie są związane z kwestiami praworządności” – ocenił.
Co będzie hamować PiS w drugiej kadencji? Kwaśniewski wyjaśnia
Były prezydent przekonuje, że środki unijne mogą zadziałać na niektóre pomysły PiS, jak hamulec. „To co przewidziała Unia Europejska na okres popandemiczny to fura pieniędzy. Czy PiS chciałby złożyć taką ofiarę na ołtarzu ideologicznym? Myślę, że nie. To jest moja jedyna nadzieja, że radykalizm mógłby zostać powściągnięty, bo nie wierzę, że mógłby zostać powściągnięty przez prezydenta Dudę, czy część ludzi Jarosława Gowina” – zaznaczył.
Dylemat w Europie dotyczy obawy, czy walka z Łukaszenką nie będzie przybliżała nas do zwiększenia wpływów rosyjskich na Białorusi – mówi Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z @JMiziolek https://t.co/SAbkS8pZrQ
— WPROST.pl (@TygodnikWPROST) August 16, 2020
Kwaśniewski nie spodziewa się także radykalnych zmian postępowania Andrzeja Dudy. Daje jednak szansę urzędującemu prezydentowi. „Wstrzymałbym się z prognozą na najbliższe kilka miesięcy, kiedy rząd będzie przedstawiał niezwykle kontrowersyjne propozycje (…) i wtedy zobaczymy jak prezydent będzie reagował” – podkreślił.
Źródło: wprost.pl