W dniu 5 czerwca 1959 roku Lee Kuan Yew został pierwszym premierem Singapuru, nazwanym Miastem Lwa. Swoją funkcję początkowo piastował jako urzędnik regionu autonomicznego, aby potem wynieść kraj do pełnej niepodległości. Pozostawał aktywny politycznie praktycznie aż do swojej śmierci: najpierw jako premier, a następnie starszy minister i minister mentor.
Lee Kuan Yew urodził się 16 września 1923 roku w portowym rejonie miasta. Wywodził się z zamożnej rodziny, która mimo trudnych warunków panujących ówcześnie w tej części kolonii brytyjskich, pozwoliła na jego edukację i rozpoczęcie działalności politycznej. Pobierał naukę w Wielkiej Brytanii, zdobywał tam wykształcenie prawnicze, nauczył się języka angielskiego i poznał dokładnie tajniki cywilizacji Europy zachodniej. Po powrocie do Singapuru w 1950 roku działał politycznie oraz społecznie, zakładając po czterech latach swoje pierwsze ugrupowanie – Partię Akcji Ludowej. W roku 1959 wziął udział w pierwszych kolonialnych wyborach, które wygrał wraz ze swoją partią. Pozwoliło to na uzyskanie autonomii od władz brytyjskich, co w konsekwencji w roku 1963 doprowadziło do zmiany statusu byłej już kolonii oraz przystąpienie Singapuru do Federacji Malezyjskiej. Po licznych perturbacjach politycznych i rosnących antagonizmach, ostatecznie dnia 9 sierpnia 1965 roku Miasto Lwa ogłosiło całkowitą niepodległość.
Lee Kuan Yew za pomocą różnych stanowisk rządził państwem – miastem przez przeszło 31 lat. W tym czasie Singapur z biednej, prowincjonalnej kolonii imperium brytyjskiego, stał się gospodarczą potęgą i znaczącym punktem handlowym w tej części Azji. Początki były jednak trudne. Oprócz wszechobecnej biedy oraz zacofania gospodarczego – ekonomia kolonialna bez przemysłu i usług, hamulcem rozwoju była też wszechobecna korupcja oraz samowola urzędnicza. Polityka zastosowana przez Lee Kuan Yewa nacechowana była czystym pragmatyzmem i zdrowo pojętym egoizmem państwowym. W przeciwieństwie do wielu krajów postkolonialnych, nie odcinał się od swoich byłych już „zwierzchników”, tylko czerpał gotowe wzorce sprawdzone wcześniej. Będąc radykalnym antykomunistą, ustrzegł swój kraj przed katastrofą marksizmu gospodarczego oraz kulturowego popierając przedsiębiorczość i tradycyjne konfucjańskie wartości. Słusznie uważał, że duch konfucjańskiego ładu i dyscypliny pozwoli mu poradzić sobie z wieloma trudnościami natury społeczno – politycznej, z którymi miały problemy inne postkolonialne kraje. Jednocześnie uniknął błędu radykalizmu neoliberalnej ideologii gospodarczej, pozostawiając dość silną pozycję sektora państwowego w roli strategicznego inwestora. Było to o tyle ciekawe rozwiązanie, że dopiero co budująca się potęga Singapuru miała silną stymulację w państwowym kapitale inwestycyjnym.
W ciągu 30 lat swoich rządów Singapur zupełnie słusznie zyskał sławę „gospodarczego tygrysa” Azji. Obecna wartość dochodu per capita wynosi ponad 50 tysięcy dolarów amerykańskich. Dla porównania w momencie uzyskania niepodległości było to nieco ponad 400 ówczesnych dolarów. W kraju funkcjonuje gęsty oraz świetnie utrzymany system infrastruktury drogowej, w pełni zautomatyzowane metro i wielki port lotniczy. System polityczny Miasta Lwa chociaż formalnie demokratyczny, jest po dziś dzień na wpół autorytarny. Opozycja jest nieliczna, a media na ogół popierają rządowy punkt widzenia. Obowiązujące w kraju prawo karne jest bardzo surowe i doskonale egzekwowane. Korupcja urzędnicza, piractwo czy porwania dla okupu wiążą się z orzeczeniem wykonania kary śmierci, nawet wobec cudzoziemców. Lee Kuan Yew, który zmarł 23 marca 2015 roku, cieszy się ogromną popularnością i autorytetem. Pomimo twardego stylu sprawowania władzy uważany jest za „ojca”, „ukochanego wodza” oraz tego, który „przeprowadził kraj od trzeciego do pierwszego świata”. Singapur podobnie jak dwie pozostałe potęgi Azji – Korea Południowa i Tajwan, osiągnęły swój największy rozkwit gospodarczy za rządów prawicowych, niedemokratycznych autokracji. Może warto wyciągnąć na przyszłość wnioski z singapurskiej lekcji i zwrócić uwagę na fakt, że oprócz demokracji liberalnej oraz ekonomicznej szkoły chicagowskiej, istnieją również jeszcze inne drogi do ogólnonarodowej prosperity.
Czytaj także: Nieznane oblicza dyktatorów
Fot.: Commons.wikimedia.org