Z uwagi na treść protestów wystąpiłem do SN z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania – ogłosił minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar. W swoim oświadczeniu podał również liczbę komisji, która pojawiła się w jego wniosku. Jest ogromna.
Trwa badanie protestów wyborczych w Sądzie Najwyższym. Sytuację na bieżąco śledzi również Prokurator Generalny Adam Bodnar, który podkreślał w licznych wywiadach, że traktuje sprawę bardzo poważnie.
W związku z kolejnymi doniesieniami, Bodnar podjął decyzję, by zwrócić się do Sądu Najwyższego z wnioskiem o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania. „Dwa z nich dotyczą protestów złożonych przez Krzysztofa Kontka oraz Joannę Staniszkis. Zostały one przekazane przez Sąd Najwyższy Prokuratorowi Generalnemu w dniu 23 czerwca 2025 r. celem zajęcia stanowiska w terminie dwóch dni, a więc do końca dnia 25 czerwca 2025” – poinformował.
Bodnar interweniuje ws. liczenia głosów. Jest wniosek o oględziny kart w 1472 komisjach!
„Oba protesty zostały formalnie uznane przez Sąd Najwyższy za protesty wyborcze. Autorzy protestów załączyli materiały świadczące o możliwych nieprawidłowościach w procesie liczenia głosów. Ich zarzuty oparto na naukowo weryfikowalnej metodzie” – wyjaśnia Bodnar.
„Z uwagi na treść protestów wystąpiłem do SN z wnioskami o przeprowadzenie oględzin kart do głosowania w 1472 Obwodowych Komisjach Wyborczych. Stanowisko Prokuratora Generalnego w sprawie protestu Krzysztofa Kontka wpłynęło do Sądu Najwyższego dziś o godz. 14:05, natomiast stanowisko dotyczące protestu Joanny Staniszkis – o godz. 15:19” – dodał.