Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu „Wirtualnej Polsce”. W rozmowie z dziennikarzem Łukaszem Mężykiem premier odniósł się m.in. do poziomu mediów prywatnych i publicznych. Polityk krytycznie ocenił część programów, które możemy obejrzeć w telewizji.
Premier Mateusz Morawiecki przyznał, że właściwie nie ogląda telewizji, a żeby wyrobić własne zdanie musiałby obejrzeć kilka programów.
– „Muszę jednak z pełną odpowiedzialnością za moje własne poglądy powiedzieć, że w naszej III RP, w ostatnich 20-30 latach mieliśmy do czynienia z ogromnym, a okresami gigantycznym przegięciem. Stronniczością mediów w zupełnie innym kierunku niż ten, który ja reprezentuję” – powiedział Mateusz Morawiecki.
Czytaj także: Spotkanie prezydenta z przedstawicielami KRRiT
Premier odniósł się również do programów emitowanych na antenie prywatnych stacji.
– „Mam ogromne przekonanie, gdy oglądam niektóre programy w stacjach prywatnych, to włos się na głowie jeży. Propaganda Jerzego Urbana mi się przypomina w całej swojej krasie, czy raczej w całej swojej brzydocie” – podkreślił szef rządu. Jednocześnie Morawiecki przyznał, że opiera się na fragmentach audycji, które obejrzał.
Duda spotkał się z przedstawicielami KRRiT
Kilka dni temu Kancelaria Prezydenta RP poinformowała o spotkaniu Andrzeja Dudy z członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim sytuacji w mediach, a zwłaszcza jakości debaty publicznej.
Po tragicznej informacji o śmierci prezydenta Gdańska, w mediach pojawiły się liczne apele o wygaszenie konfliktu politycznego w kraju. Jak wiadomo, wielką rolę w tej materii odgrywają media. Stąd też prezydent Andrzej Duda postanowił się spotkać z członkami Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Podczas spotkania Andrzej Duda zauważył, że należy zwrócić uwagę na przekraczanie granic wolności słowa. W tym kontekście przywołano art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji. Informuje on, że: „audycje, programy czy inne przekazy medialne nie mogą propagować działań sprzecznych z prawem, z polską racją stanu oraz postaw i poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym. W szczególności nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub dyskryminujących ze względu na rasę, niepełnosprawność, płeć, wyznanie lub narodowość”.