Wojciech Mucha, dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie”, przeprowadził wywiad z nowym szefem IPN, dr Jarosławem Szarkiem. Podczas rozmowy poruszono kwestie dotyczące m.in. odtajnienia zbioru zastrzeżonego IPN, Lecha Wałęsy czy Stefana Michnika, kapitana Ludowego Wojska Polskiego i działacza komunistycznego, oskarżonego o zbrodnie stalinowskie. Michnik, prywatnie przyrodni brat redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej”, przebywa aktualnie w Szwecji.
We wstępie rozmowy poruszona została kwestia odtajnienia zbioru zastrzeżonego IPN. Nowy prezes instytucji przyznał, że „jest wielkim zwolennikiem odtajnienia wszystkich zbrodni i działań bezpieki”. Dodał, że jego zdaniem nie można budować nowej, niepodległej Polski na „aktywach PRL”. Od 16 czerwca 2016 r. obowiązuje ustawa, która likwiduje zbiór zastrzeżony, teraz trwa przegląd dokumentów. Służby muszą wyraźnie wskazać powody, dla których dane dokumenty nadal pozostaną niedostępne – powiedział i dodał, że nie wie, co znajduje się w zbiorze, ale jeżeli są w nim dokumenty dotyczące aktualnego bezpieczeństwa państwa, to nie zostaną one udostępnione do publicznej wiadomości.
W dalszej części Szarek odniósł się do osoby Lecha Wałęsy. Przyznał, że jest on „symbolem walki o wolność”, który po 1989 roku uczynił wszystko, by ten symbol zniszczyć. Solidarność była ruchem, który upominał się o wolność i godność każdego człowieka, Lech Wałęsa pisze do swoich kolegów stoczniowców: „Ty przez całe życie nie zarobisz więcej niż moja jedna godzina wystąpienia” – powiedział. Nowy prezes IPN dodał również, że „nikt już nie kwestionuje współpracy agenturalnej Lecha Wałęsy z początku lat 70.”.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Mucha zapytał Szarka także o Stefana Michnika, kapitana Ludowego Wojska Polskiego, działacza komunistycznego i stalinowskiego sędziego, który aktualnie przebywa w Szwecji. Dziennikarz chciał się dowiedzieć, czy możliwa jest jego ekstradycja. Nowy szef IPN nie bawił się w dyplomację i stwierdził, że jego zdaniem „wszyscy zbrodniarze, także sądowi, powinni zostać osądzeni”. Dodał jednak, że w tej sprawie decyzja leży po stronie prokuratorów. Jest oczywiste, że każda osoba, która popełniła zbrodnie, także te, które określamy sądowymi, powinna za nie odpowiedzieć – powiedział.
Cały wywiad TUTAJ.
źródło: niezalezna.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk