Wzrost ostatnich ośmiu lat to wzrost nie za zasługi, ale za długi – takimi oto słowami minister rozwoju Mateusz Morawiecki rozpoczął przedstawianie bilansu 8 lat rządów PO-PSL w dziedzinie gospodarki.
Minister podkreśla, że przez te 8 lat dług publiczny Polski powiększył się o ponad 100 proc. Podaje też, że łączny roczny koszt utrzymania wszystkich urzędników osiągnął już 50 mld zł.
Wzrost gospodarczy ostatnich ośmiu lat był nie za zasługi, ale za długi. Powiększyliście dług publiczny o ponad 100 proc. Nasi partnerzy wiedzą, że samo państwo i gospodarka nie dochodzi do równowagi. Wpadliśmy w szereg pułapek, co jest cechą charakterystyczną tego okresu. Jedną z pułapek jest m.in. słabość instytucji. Roczny koszt urzędników to około 50 miliardów złotych
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– w takich oto słowach rozpoczął Morawiecki ocenę byłych rządów PO-PSL. Dodaje, że jesteśmy dzisiaj zadłużeni u zagranicznych wierzycieli na 2 biliony 100 miliardów, czyli 120 proc. PKB.
#Morawiecki Patriotyzm gospodarczy to państwo, które jest kochane przez przedsiębiorców #patriotyzmgospodarczy pic.twitter.com/WbISyWAuEM
— Ministerstwo Rozwoju (@MR_GOV_PL) May 11, 2016
Podaje także statystyki, według których tylko 50 proc. naszego przemysłu pozostaje w polskich rękach, ale aż 2/3 eksportu wykonywane jest przez firmy z kapitałem zagranicznym, co według niego jest nie do przyjęcia.
Ogromnie szybko zadłużaliśmy się za granicą. Ogromna niefrasobliwość. Handel miał służyć wszystkim tak samo, ale on nie służy wszystkim tak samo. Dzisiaj mamy sytuację, że tylko 50 proc. naszego przemysłu jest w rękach przemysłowców polskich. 2/3 naszego eksportu jest robione przez firmy z kapitałem zagranicznym. Też cieszę się, że szklanka jest do połowy pełna, ale 2/3 marż i zysków trafia do obcych kieszeni. Gdyby stopy procentowe poszły do góry, to 1 proc., to 10 miliardów złotych.
– komentuje minister rozwoju.
MORAWIECKI: KOŃCZYMY Z BYLEJAKOŚCIĄ.#Morawiecki pic.twitter.com/QPb5k5fA2A
— Tomasz Cegłowski (@TomaszCeglowski) May 11, 2016
Dostrzega tez potrzebę zmian w instytutach badawczych, które obecnie utrzymują się z wynajmu powierzchni, co według ministra jest niepoważne i jest nieporozumieniem. Poinformował także, że gdy objął swoje stanowisko, ministerstwo miało 60 tys. niepodjętych decyzji, a dziś jest ich już o połowę mniej.
Czytaj także: Adamczyk: Rząd PO-PSL wybudował najdroższe autostrady w Europie! [VIDEO]
Gdy został ministrem, zastałem około 60 tys. niepodjętych decyzji administracyjnych. Dzisiaj jest o połowę mniej. Da się? Oczywiście, że się da. Czy wiecie państwo, że 1/3 instytutów badawczych i rozwojowych żyje z wynajmu powierzchni? Czy to jest poważne? To kompletne nieporozumienie, potrzebna jest gruntowna reforma.
– dodaje Morawiecki.
Uważa także, że „wolny rynek musi być wsparty ręką państwa”. Podaje także, że jesteśmy przedostatnim miejscu w ilości zrealizowanych zapisów z dyrektyw UE. Zapowiada dalsze zmiany, które według niego pomogą nadrobić te zaległości.
Kończymy z bylejakością. Wolny rynek musi być wsparty ręką państwa. Jesteśmy w ogonie innowacyjności, tak jak jesteśmy na przedostatnim miejscu w realizacji wszystkich zapisów dyrektyw unijnych. Dzisiaj nadrabiamy te opóźnienia. Jest nasze twarde zobowiązanie do podnoszenia innowacyjności.
– kończy swoją wypowiedź.