Ocieplający się klimat doprowadził do skurczenia się populacji niedźwiedzi w Europie w ciągu ostatnich 12 tys. lat – dowodzą nowe badania, przeprowadzone m.in. przez naukowców z Polski. Wpłynął na nią zarówno pośrednio, poprzez ułatwienie ludzkiej ekspansji, jak też bezpośrednio, utrudniając niedźwiedziom hibernację.
Artykuł na ten temat opublikowano w prestiżowym czasopiśmie „Scientific Reports”. O badaniach poinformował w przesłanym PAP komunikacie Kamil Bartoń z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.
12 tysięcy lat temu niedźwiedzie przemierzały cały kontynent europejski – jednak stopniowo zasięg tego gatunku skurczył się do dzisiejszych pofragmentowanych populacji. Ten zanik zbiegł się nie tylko z szybką ekspansją człowieka, ale też z ocieplaniem się klimatu.
Czytaj także: Niedźwiedź pojawił się w Puszczy Białowieskiej. Jest nagranie
Porównując dane na temat rozrodu samic niedźwiedzi na całym świecie, międzynarodowy zespół badawczy, w którego skład weszli m.in. naukowcy z Instytutu Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, odkrył, że tempo rozrodu tych zwierząt jest niższe w wyższych temperaturach.
„Dlaczego jednak podniesienie się temperatury miałoby wywierać negatywny wpływ na niedźwiedzie brunatne – gatunek zamieszkujący w szerokim zakresie klimatu, od suchych pustyń do chłodnej arktycznej tundry? Okazuje się, że hibernacja, w trakcie której samice rodzą młode, jest dla niedźwiedzi najbardziej wrażliwym okresem. Wbrew intuicji, samice niedźwiedzi zużywają więcej energii podczas hibernacji, gdy jest cieplej. Oznacza to, że muszą przedtem dłużej żerować, aby zgromadzić większe zasoby tłuszczu” – czytamy w komunikacie.
Jak przypomniano, wcześniejsze badania wskazywały, że ocieplanie się klimatu wraz z presją ludzkich populacji wspólnie wpływały na wymieranie wielkich ssaków. W najnowszych badaniach naukowcom udało się oddzielić rolę ocieplenia klimatu od wpływu ludzkiej ekspansji na zanikanie niedźwiedzi w Europie.
„Wykorzystaliśmy informacje z ponad 3400 stanowisk archeologicznych, z których wydobyliśmy dane na temat obecności niedźwiedzi – mówi, cytowany w komunikacie główny autor badania Jorg Albrecht. – Na tej podstawie mogliśmy zrekonstruować zmiany zasięgu populacji niedźwiedzi w przeciągu ostatnich 12 000 lat.”
Oczywiście takie dane są niepełne i zawierają znaczne luki. „Aby uzupełnić te luki, zbudowaliśmy model metapopulacyjny, symulujący lokalne wymieranie i rozprzestrzenianie się niedźwiedzi – dodaje Kamil Bartoń z Instytutu Ochrony Przyrody PAN. – Metody te są bardzo intensywne obliczeniowo, ale dzięki dostępowi do superkomputerów poprzez system PLGrid obliczenia zajęły tylko kilka dni zamiast lat„.
Wyniki badań wskazują, że wzrastające zimowe temperatury znacząco wpłynęły na zmniejszenie się zasięgu tego gatunku. „Jednakże pokazaliśmy też, że ludzie silnie sprzyjali tym procesom, jako że prześladowania niedźwiedzi były powszechne w ludzkich kulturach północnej półkuli już wiele tysięcy lat temu” – dodaje Richard Bischof z Norweskiego Uniwersytetu Nauk o Życiu.
Badania przeprowadzone zostały przez międzynarodowy zespół naukowców z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie, Norweskiego Uniwersytetu Nauk o Życiu oraz Uniwersytetu w Rostocku w Niemczech. Badania były finansowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (projekt GLOBE www.globeproject.pl) w ramach Polsko-Norweskiej Współpracy Badawczej.