Szokujące zdarzenie nieopodal Wałbrzycha. Doszło tam do ataku przy użyciu miecza samurajskiego. Teraz w całej sprawie pojawiły się nowe informacje.
Do ataku doszło w piątek 22 czerwca w miejscowości Boguszów-Gorce niedaleko Wałbrzycha. Napastnik, który trzymał w ręce samurajski miecz, rzucił się z nim na mężczyznę na ulicy.
Telewizja Dami Region dotarła nawet nawet do nagrania z monitoringu, na którym widać całe zajście. Materiał jest drastyczny, dlatego nie opublikujemy go w niniejszym artykule.
– Z nieoficjalnych informacji wynika, iż mimo ciężkich ran ciętych prawej nogi oraz prawej ręki ofiara przeżyła atak i znajduje się na oddziale intensywnej terapii. Sprawą zajmuje się wałbrzyska policja i prokuratura – czytamy na facebookowej stronie telewizji Dami Region.
Nowe informacje ws. ataku mieczem samurajskim k. Wałbrzycha
– Wszystkie osoby powiązane z tym zdarzeniem zostały przez zatrzymane przez policję. Dopiero dzisiaj trwają doprowadzenia tych osób do prokuratury. Łącznie zatrzymano trzech mężczyzn narodowości polskiej. Dwóch w dniu zdarzenia, jednego w sobotę – mówią przedstawiciele wałbrzyskiej policji w rozmowie z Wirtualną Polską.
„Gazeta Wrocławska” podaje, że zdarzenie było skrupulatnie zaplanowane i nie mieliśmy do czynienia z przypadkową akcją. Tak jak wspomnieli przedstawiciele policji zatrzymano trzy osoby. Byli to: napastnik, jego kolega, który asekurował go w trakcie ataku oraz kierowca. Po napaści wszyscy uciekli.
Na ten moment nie są znane motywy ataku. Wiadomo natomiast, że napastnik nie chciał zabić swojej ofiary, lecz najprawdopodobniej ciężko ją okaleczyć. Uderzał bowiem w nogi i ręce, a nie głowę i tułów.