Podczas wizyty w Kijowie Jarosław Kaczyński zaproponował organizację misji pokojowej NATO na objętej wojną Ukrainie. Początkowo liderzy państw podchodzili do sprawy sceptycznie, ale władze pierwszego państwa już zadeklarowały możliwość udziału w takiej inicjatywie.
Duński minister obrony Morten Bodskovprzed przed środowym spotkaniem ministrów obrony państw NATO w Brukseli zadeklarował, że żołnierze z jego państwa mogą wziąć udział w misji pokojowej NATO na Ukrainie.
Czytaj także: Ławrow grozi NATO: „Transporty wiozące broń staną się celem”
„Duński rząd jest gotowy do wysłania na Ukrainę żołnierzy w ramach misji pokojowej, jeżeli może się to przyczynić do zakończenia tej krwawej wojny” – powiedział Morten Bodskov.
„Mamy dekady doświadczeń w takiej pracy i zdecydowanie uważam, że Dania może w tym współuczestniczyć i coś zmienić” – dodał duński minister.
Bodkov zadeklarował, że duńscy żołnierze mogą nie tylko wziąć udział w misji pokojowej na Ukrainie, ale także wzmocnić kontyngenty w państwach bałtyckich. Przypomniał również, że po ostrzeżeniu sekretarza generalnego NATOJensa Stoltenberga o tym, że Rosja może użyć na Ukrainie broni biologicznej lub chemicznej, Dania wysłała sprzęt pomocny w wykryciu „tego rodzaju okrucieństw”.
Pomysł wysłania misji pokojowej NATO na Ukrainę wysunął we wtorek w Kijowie Jarosław Kaczyński. Dotąd część przywódców wyrażała się na ten temat sceptycznie.
Źr. Interia