Piotr Żyła to człowiek wielu talentów. Dał się poznać jako fantastyczny skoczek, kabareciarz a nawet gitarzysta. Jego ostatnie nagranie, w którym próbuje śpiewać, wskazuje na to, że zdecydowanie nie powinien planować kariery wokalnej.
Piotr Żyła ma za sobą bardzo udany sezon w skokach narciarskich. Przede wszystkim, został mistrzem świata na skoczni normalnej w Oberstdorfie. Do kompletu, wraz z drużyną zdobył brązowy medal. Trudno się więc dziwić, że teraz korzysta z zasłużonego odpoczynku.
Jeszcze w trakcie sezonu Żyła dał się poznać jako człowiek wielu talentów. Wielokrotnie chwalił się między innymi umiejętnością gry na gitarze, chętnie ćwiczy między innymi podczas przerw w treningach na zgrupowaniach. Już po zakończeniu sezonu wystąpił też w kabarecie, chociaż patrząc na niektóre wywiady z nim to tutaj ma już spore doświadczenie.
Wygląda jednak na to, że Żyła zdecydowanie nie powinien planować kariery wokalnej. W ostatnim wpisie na Instagramie skoczek zaśpiewał hit grupy Queen, pt. „Don’t Stop Me Now”. Chociaż trzeba przyznać, że „zaśpiewał” to w tym przypadku dość duże słowo. Nagranie trwa 1,5 minuty i błyskawicznie stało się hitem sieci.
Pod wpisem skoczka pojawiło się mnóstwo przychylnych komentarzy. Internauci docenili Żyłę przede wszystkim za to, że jak zwykle ma do siebie ogromny dystans.
Czytaj także: Klaudia El Dursi musiała wrócić do Polski. Miała poważne problemy zdrowotne
Źr.: Instagram/piotr_zyla_official