Prezes Fundacji Pro – Prawo do Życia wystosował list otwarty do rzecznika Archidiecezji Warszawskiej. Mariusz Dzierżawski pisze o wątpliwościach ws. nabożeństwa za zmarłego ginekologa prof. Romualda Dębskiego. Chodzi praktyki aborcyjne lekarza.
Prof. Romuald Dębski zmarł 20 grudnia w wieku 62 lat. Pełnił funkcję kierownika Kliniki Położnictwa i Ginekologii Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego w Szpitalu Bielańskim w Warszawie. Specjalizował się w takich dziedzinach jak: ginekologia, położnictwo, perinatologia i endokrynologia ginekologiczna
Msza za zmarłego prof. Dębskiego. „Może spowodować zgorszenie”
Prezes Fundacji Pro – Prawo do Życia Mariusz Dzierżawski skierował do rzecznika archidiecezji warszawskiej list otwarty w sprawie pochówku zmarłego niedawno ginekologa Romualda Dębskiego.
Czytaj także: Ciche ludobójstwo
Odniósł się on do zapowiedzi publicznego nabożeństwa żałobnego za zmarłego Romualda Dębskiego. Msza odbędzie się w Kościele Niepokalanego Poczęcia NMP, przy ul. Dewajtis 3 w Warszawie, 4 stycznia 2019 roku, o godzinie 12.00.
Dzierżawski podkreśla, że w latach 2011-2018 na oddziale kierowanym przez doktora Dębskiego, zabito poprzez aborcję 783 dzieci. W jednym tylko roku 2017 zabito tam 131 dzieci.
Romuald Dębski wielokrotnie zabierał głos w debacie publicznej, opowiadając się za dopuszczalnością aborcji eugenicznej, w tym również za aborcją dzieci podejrzanych o Zespół Downa.
Dzierżawski przywołuje kanon 1398 Kodeksu Prawa Kanonicznego. „Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa. W tej sytuacji informacja o nabożeństwie żałobnym w kościele katolickim może budzić wśród wiernych rozliczne wątpliwości” – czytamy.
„Byłoby rzeczą budującą, gdyby Romuald Dębski nawrócił się pod koniec życia i powrócił na łono Kościoła. Warto, a nawet trzeba by, podać taki fakt do publicznej wiadomości. Gdyby jednak zmarły nie wyraził żalu, za swoje wcześniejsze działania związane z popieraniem i praktykowaniem aborcji, katolicki pogrzeb może spowodować zgorszenie wiernych, jako lekceważenie prawa kościelnego i relatywizacja moralnej nauki Kościoła” – pisze Dzierżawski.
Ponieważ sprawa jest publicznie znana i komentowana, również ten list udostępniam publicznie. Myślę, że nie tylko ja będę wdzięczny za odpowiedź – podsumowuje prezes Fundacji Pro-Prawo do Życia.
Źródło: stopaborcji.pl, wMeritum.pl