Wołodymyr Zełenski ujawnił podczas konferencji prasowej, że polscy żołnierze pojadą na Ukrainę. Zgodnie z jego słowami, to efekt jego rozmów z Donaldem Tuskiem. Polski premier miał zgodzić się na wyjazd polskich wojskowych.
Podczas konferencji prasowej Zełenski poinformował, że odbył rozmowę z Tuskiem w związku z wtargnięciem rosyjskich dronów do Polski. Według słów ukraińskiego prezydenta, polscy żołnierze pojadą na Ukrainę w ramach szkoleń. Zielone światło miał dać osobiście Donald Tusk.
„Jesteśmy otwarci i gotowi. Donald (Tusk) powiedział, że wyśle swoich żołnierzy, kogokolwiek będzie potrzeba. Skontaktowałem ich z naszym ministrem obrony, Naczelnym Dowódcą gen. Syrskim, który jest dziś w kontakcie z polskim dowódcą” – powiedział Zełenski.
Zełenski już wcześniej w mediach społecznościowych oferował współpracę z Polakami w tym zakresie.
„Zaoferowałem Polsce naszą pomoc, szkolenia i doświadczenie w zestrzeliwaniu rosyjskich dronów, w szczególności Shahedów. Uzgodniliśmy z Donaldem (Tuskiem – red.) odpowiednią współpracę na szczeblu wojskowym. Będziemy również koordynować działania ze wszystkimi państwami członkowskimi NATO” – pisał Zełenski.
Przeczytaj również:
- Rosja zaapelowała do Polski ws. granicy z Białorusią. Chcą zmiany decyzji
- W dom w Wyrykach nie uderzył dron? Prokuratura wskazuje, na coś innego
- Niepokojące słowa byłego szefa polskiego MON nt. działań Rosji. „Ostatecznie militarnie atakuje”
Źr. Polsat News