Tureckie media poinformowały, że prezydent Recep Tayyip Erdogan odbył rozmowę telefoniczną z papieżem Franciszkiem. Tematem miała być napięta sytuacja w regionie po uznaniu przez prezydenta USA Jerozolimy za stolice Izraela.
29 grudnia prezydent Turcji podzielił się z papieżem Franciszkiem niepokojem w związku z sytuacją wokół Jerozolimy, które prowadzi do napięć na Bliskim Wschodzie.
Tureckie media informują, że zarówno prezydent Erdogan, jak i papież Franciszek wskazali na wagę „wspólnych wysiłków na rzecz ochrony status quo w Jerozolimie”. Podkreślono również, że to święte miasto trzech wielkich religii: chrześcijaństwa, islamu i judaizmu. Poza tym rozmówcy mieli wyrazić uznanie dla rezolucji ONZ, która potępiła uznanie Jerozolimy przez USA za stolicę Izraela.
Czytaj także: Przeniesienie ambasady USA z Tel Awiwu wywołało gwałtowną reakcję. Polskie MSZ apeluje o pokojowe rozwiązanie [WIDEO]
Erdogan speaks to #Pope Francis over US #Jerusalem move https://t.co/O3bzDkPTG9 pic.twitter.com/KlQ9OGwAdh
— ANADOLU AGENCY (ENG) (@anadoluagency) 7 grudnia 2017
Doniesienia o rozmowie telefonicznej potwierdził również Watykan. Zastępczyni dyrektora biura prasowego Paloma Ovejero nie chciała jednak zdradzić szczegółów.
USA przenosi ambasadę do Jerozolimy
6 grudnia prezydent Trump ogłosił swoją decyzję ws. stolicy Izraela. Prezydent USA zdecydował się przenieść amerykańską ambasadę z Tel Awiwu do Jerozolimy. W praktyce oznacza to uznanie, że to właśnie Jerozolima jest stolicą Izraela. Jednak Trump twierdzi, że USA nie wypowiedziały się jeszcze w tej kwestii.
Ruch Stanów Zjednoczonych został skrytykowany przez niektóre państwa. Jerozolima jest bowiem terytorium spornym pomiędzy Palestyną, a Izraelem. Przez wzgląd na skomplikowaną historię tego regionu kilkadziesiąt lat temu ONZ postanowiło, że miasto powinno być neutralne. Więcej na ten temat TUTAJ
O pokojowe rozwiązanie apelował m.in. papież Franciszek. Z kolei prezydent Francji stwierdził, że decyzja prezydenta jest „godna pożałowania”. Niemieckie MSZ informowało o groźbie wybuchu zamieszek w regionie, o swoich obawach mówiła również Wielka Brytania.