W poniedziałkowy 3 lutego w miejscowości Dęba na terenie gminy Przytyk rozegrały się wstrząsające sceny. 49-latek zginął na miejscu po czołowym zderzeniu z audi, które prowadził 39-letni mężczyzna. Jak się później okazało, ofiarą wypadku był ksiądz Jarosław Wypchło, proboszcz parafii w Domasznie.
Tragedia rozegrała się w poniedziałek wieczorem tuż przed godziną 19. 39-letni kierowca audi rozpoczął manewr wyprzedzania i uderzył czołowo w nadjeżdżającego z naprzeciwka mercedesa. Za kierownicą siedział 49-letni mężczyzna. Jak się niebawem okazało to ksiądz Jarosław Wypchło, proboszcz parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Domasznie.
Kierowca audi, który doprowadził do wypadku i podróżujący z nim pasażer trafili do szpitala. Od obydwóch można było wyczuć silną woń alkoholu. Policja pobrała próbki krwi do dalszych badań, aby określić poziom alkoholu oraz sprawdzić obecność narkotyków w ich organizmach.
„Policjanci prowadzą postępowanie pod nadzorem prokuratury i wyjaśniają wszystkie okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Apelujemy do kierowców o szczególną ostrożność podczas jazdy. Nadmierna prędkość, a także nieostrożność kierowców to wciąż najczęstsze przyczyny zdarzeń drogowych. Zwolnijmy i zachowajmy maksimum ostrożności, aby na naszych drogach nie dochodziło do niepotrzebnych tragedii” − apelują policjanci.
Proboszcz był ceniony wśród parafian, toteż informacja o jego śmierci okazała się dla nich szokiem.
Przeczytaj również:
- Brutalne morderstwo w Gdańsku. Szokujące wnioski po sekcji zwłok
- Eksplozja przy Biedronce. Złodzieje podłożyli bombę [FOTO]
- Nie żyje polski raper. Znaleziono go we własnym mieszkaniu
Źr. se.pl