W trakcie emocjonującego meczu reprezentacji Polski z Holandią na PGE Narodowym, który zakończył się remisem 1:1 i przyciągnął ponad 56 tysięcy kibiców, doszło do niepokojącego incydentu w sieci. Prezydent RP, Karol Nawrocki, obecny na stadionie wraz z synem, stał się celem publicznej groźby śmierci. Policja Warszawska potwierdziła, że wszczęła postępowanie w tej sprawie, co budzi pytania o bezpieczeństwo osób publicznych w erze mediów społecznościowych.
Spotkanie piłkarskie, rozgrywane na jednym z największych stadionów w Polsce, było okazją do sportowej rywalizacji, ale szybko przerodziło się w tło dla kontrowersyjnego zdarzenia online. PZPN opublikował na swoich kanałach informację o wizycie prezydenta Nawrockiego, co miało podkreślić patriotyczny wymiar imprezy. Jednak jeden z użytkowników platformy X postanowił wykorzystać ten post do wyrażenia agresji.
Użytkownik, kojarzony z grupą internetową #silnirazem – często opisywaną jako zwolenników obecnego obozu rządzącego pod wodzą Donalda Tuska – udostępnił materiał PZPN, dodając do niego zdjęcie broni palnej. Podpis brzmiał w sposób jednoznacznie groźny, sugerujący bezpośrednie zagrożenie dla życia prezydenta. Taki wpis, zdaniem ekspertów od prawa karnego, może kwalifikować się jako przestępstwo polegające na wzbudzaniu uzasadnionej obawy o zdrowie lub życie, co jest surowo karane w polskim prawie.
Oto "silny razem", który groził dzisiaj podczas meczu zabójstwem Prezydenta Karola Nawrockiego.
— Max Hübner (@HubnerrMax) November 14, 2025
Najwyższa pora, by nie tylko zajać się jednostkami.
Cała hejterska sekta wyhodowana na zlecenie Tuska przez Giertycha, która jest systemowo wspierana przez rząd, musi być zbadana. pic.twitter.com/G5HADzoAIa
Warszawska Komenda Stołeczna Policji nie zwlekała z odpowiedzią. W oficjalnym komunikacie wydanym w sobotni poranek funkcjonariusze poinformowali, że po otrzymaniu sygnału o podejrzanym wpisie na platformie X, natychmiast podjęli niezbędne kroki proceduralne. „Działania w tej sprawie są w toku” – brzmi lakoniczne oświadczenie policji, która zaznaczyła również, że grafika z pistoletem pojawiała się wcześniej w różnych kontekstach w internecie i na innych portalach społecznościowych.
Komenda Stołeczna Policji niezwłocznie po pozyskaniu informacji związanych z wpisem na platformie „X” podjęła czynności w tej sprawie. Pozostają one w toku.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 15, 2025
W odniesieniu do samego zdjęcia, które wykorzystano w przedmiotowym poście – fotografia była wcześniej publikowana w… https://t.co/Rki6UED43p
Pomimo szybkiej reakcji, wpis został usunięty przez autora, a całe konto zlikwidowane, co mogło być próbą zatarcia śladów. Specjaliści od cyberbezpieczeństwa podkreślają, że takie działania nie uniemożliwiają identyfikacji sprawcy, zwłaszcza w przypadku platform jak X, które współpracują z organami ścigania.
Przeczytaj również:
- Czerwona nota Interpolu wystawiona za polskim raperem. Znamy powód
- Stanowczy komunikat PZPN po meczu Polska – Holandia
- Mieli pomagać w ucieczce przed poborem do wojska. Skandal w ukraińskiej straży granicznej
Źródło: niezależna.pl






