Renoma polskich „sondażowni” jest mocno nadszarpnięta czemu nie należy się dziwić po latach manipulacji wynikami i podporządkowywaniu badań opinii publicznej pod podmiot zlecający taką analizę za pieniądze. Tymczasem, nowy etap manipulacji sondażami rozpoczęło właśnie środowisko zgromadzone wokół Przemysława Wiplera.
Wipler, po niedawnym opuszczeniu szeregów PiS, przystąpił do organizacji nowej prawicowej formacji politycznej. Ma to być ugrupowanie ludzi młodych, którzy przez obecny mainstream polityczny zostali pozostawieni bez perspektyw. Ludzi, którzy są eliminowani z dominujących polską scenę polityczną partii ze względu na swój dynamizm i chęć wprowadzania zmian, co jest wyraźnie nie w smak starym wyjadaczom partyjnym. Republikanie grupując w swych szeregach przedstawicieli młodego pokolenia, z wolnorynkowymi hasłami na sztandarach, w zamierzeniu Wiplera, mają stać się nową jakością w polskiej polityce.
Niedługo po pierwszym kongresie Republikanów pojawił się sondaż Instytutu Badania Opinii Homo Homini, który wskazywał, że potencjalna partia Wiplera przy najbliższych wyborach może cieszyć aż 19 proc. poparciem ankietowanych. Owo badanie stało się niezwykle popularne w mediach społecznościowych, było szeroko rozpowszechniane przez zwolenników Republikanów próbujących stworzyć wizerunek poważnej siły politycznej. Wokół sondażu nabudowano całą kampanię promocyjną, a wirtualnym poparciem chwalił się publicznie sam Przemysław Wipler. Jak na formujące się dopiero ugrupowanie taki wynik sondażowy byłby doprawdy imponujący gdyby nie jeden poważny mankament.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Zaraz po pojawieniu się wspomnianego sondażu Homo Homini, wśród licznych komentarzy coraz bardziej dominujący stawał się głos mówiący o manipulacji. Ankietowani odpowiadali bowiem na pytanie zawierające tezę sugerującą wybór odpowiedzi: „gdyby w najbliższy weekend odbyły się wybory parlamentarne i stowarzyszenie Republikanie brało w nich udział, na jakie ugrupowanie oddał(a)by Pan(i) swój głos?”. Dodatkowo, niedługo później pojawiło się oświadczenie Instytutu Homo Homini, w którym stwierdzono wprost, że „pytanie o preferencje były poprzedzone serią pytań, które wpłynęły na wyniki pytania o preferencje wyborcze”, a następnie zaprezentowano szereg tendencyjnych pytań zadanych ankietowanym celem nakłonienia ich do wskazania Republikanów jako formacji, na którą oddaliby swój głos:
„Pytania zadane w badaniu…
1. Proszę określić czy zgadza się Pan/Pani z następującymi stwierdzeniami:
– Podatki w Polsce są za wysokie
– ZUS jest organizacją drogą, nieefektywną i marnującą publiczne pieniądze, która nie gwarantuje obecnym młodym ludziom otrzymania w przyszłości emerytury, za którą będzie można godnie żyć
– Obywatele lepiej będą zarządzać swymi pieniędzmi niż urzędnicy w ich imieniu dlatego należałoby obniżyć podatki i zmniejszyć liczbę urzędników oraz spraw, w których muszą oni podejmować decyzje
– Polsce grozi katastrofa demograficzna, dlatego państwo powinno natychmiast podjąć działania mające na celu wsparcie (m. in. poprzez obniżenie podatków)
– PIS i PO zajmują się głownie zwalczaniem siebie nawzajem i coraz bardziej oddalają się od problemów, którymi żyją zwykli ludzie
2. Czy słyszał(a) Pan(i) o powstaniu nowego stowarzyszenia „Republikanie” założonego przez posła Przemysława Wiplera, którego programem jest m. in. obniżenie podatków, ograniczenie obciążeń biurokratycznych, zmniejszenie liczby urzędników oraz wsparcie dla rodzin?
3. Czy gdyby stowarzyszenie „Republikanie” brało udział w najbliższych wyborach do Sejmu, rozważał(a)by Pan(i) oddanie na nie głosu?
I najważniejsze:
4. Gdyby w najbliższy weekend odbywały się wybory parlamentarne i Stowarzyszenie „Republikanie” brało w nim udział na jakie ugrupowanie oddał(a)by Pan(i) swój głos?”
Oświadczenie podsumowano stwierdzeniem, że „w takim układzie i sposobie sformułowania pytań – wynik nie powinien być aż takim zaskoczeniem”. Cały sondaż rysuje nam się zatem jako jedna wielka manipulacja. W ten sposób, rozpoczynając od kłamstwa, wchodzi w politykę nowe pokolenie Polaków pod wodzą Przemysława Wiplera. Ugrupowanie, które miało być przykładem odpowiedzialności i przyzwoitości w polityce, rozpoczyna swą karierę od tandetnego triku marketingowego przebijającego już nawet zabiegi zastępów PR-owców Donalda Tuska, będącego do tej pory ikoną manipulacji medialnych. Formacja mająca ambicję stać się nową jakością w polskiej polityce póki co stała się nową jakością manipulacji.
fot. facebook.com, Ruch Republikański