Jako Sekretarz Stanu Paul chciałby wycofać „Pax Americana” i realizować politykę nie-interwencjonizmu. Podążając za radą Jerzego Waszyngtona chciałby przeciwstawić się sojuszom z innymi narodami i wojnie agresji.
Chciałby też wycofać wojska z setek amerykańskich baz w Korei, Japonii, Europy i na całym świecie. Odrzuciłby także niebezpieczne konfrontacje z Iranem, embargo wobec Kuby i działania militarne poza nią. Zapowiedział także zakończenie udział Stanów Zjednoczonych w konfliktach w Iraku i Afganistanie.
Wolny handel oraz polityka przyjaźni.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Wolny handel z wszystkimi i żadnych oplątujących sojuszy to zawsze najlepsza polityka w kontaktach z innymi krajami na arenie światowej. To jest polityka przyjaźni, wolności i braku interwencjonizmu, choć ludzie błędnie interpretują tę filozofię jako izolacjonizm – twierdzi Paul.
Ograniczenie wielkości rządu, wydatków, deficytu i ekspansji na całym świecie – to postulaty, jakie Paul chciałby zaproponować jako kandydat na Sekretarza Stanu.
Jeśli USA są tak wielkie, jak wierzę, powinny być i może być i jest, będziemy mieli wpływ na całym świecie. Nie możemy szerzyć naszej wielkości i naszej dobroci przez lufę pistoletu. To błędne postepowanie, bo niszczymy naszą dobroć postępując w ten sposób
– twierdzi.
Paul przeciwny wszelkim globalistycznym organizacjom i traktatom.
Ron Paul sprzeciwia się globalistycznym traktatom handlowym i organizacjom, które zmniejszają amerykańską suwerenność. Jest przeciwny także funkcjonowaniu m.in. ONZ, NATO, Międzynarodowego Trybunału Karnego, Światowej Organizacji Handlu. Sprzeciwia się również amerykańskiej umowie o wolnym handlu NAFTA, CAFTA i TPP.
Nie ma nikogo na tym świecie, kto mógłby nas zaatakować dzisiaj … możemy bronić tego kraju z kilku dobrych okrętów podwodnych. Jeśli ktoś odważyłby nas zaatakować moglibyśmy zmieść jakikolwiek kraj z powierzchni ziemi w ciągu kilku godzin. I dlatego, że jesteśmy tak zastraszeni i tak niepewni, mamy zachowywać się jak banda zbirów, że mamy atakować kraje trzeciego świata, które nie mają ani wojska ani broni
– powiedział Paul w wywiadzie dla „The Washington Post” w 2007 roku.
Patrzcie, jesteśmy w stanie upadłości jako naród – wyjaśnił Paul w swojej kandydaturze. „Nasza armia maszeruje w chińskich butach, podczas gdy nasze siły powietrzne latają na saudyjskiej ropie. Nie możemy nadal wymuszać Pax Americana, podczas gdy nasza południowa granica pozwala na przepływ nielegalnych imigrantów i terrorystów. Trzeba doprowadzić do domu naszych żołnierzy. Bezpieczna Ameryka to nasz priorytet.
W środę dziennikarka popierająca neokonserwatystów Jennifer Rubin napisała na Twitterze, że boi się sytuacji, w której Ron Paul zostanie wybrany jako Sekretarz Stanu w administracji Trumpa.
Rubin, opisuje siebie jako „konserwatywną” dziennikarkę, choć pracuje dla „The Washington Post”, gdzie jest zwolennikiem poglądów neokonserwatystów na politykę zagraniczną. Jako adwokat dla „amerykańskiej wyjątkowości” wspiera interwencje wojskowe i „wojny niekończącego się strachu” – stwierdza portal „Infowars”.
Ron Paul as secretary of state #thingstoworryabout
— Jennifer Rubin (@JRubinBlogger) May 4, 2016
Neokonserwatyści są w strachu, że Trump wprowadzi wartości wolnościowe Rona Paula na temat polityki zagranicznej i zakończy prowadzone przez nich wojny. Do tej pory Donald Trump nie zdecydował czy rozważa wyznaczenie Rona Paula jako Sekretarz Stanu.