Rosjanie najwyraźniej nie mają zamiaru poddać się mobilizacji ogłoszonej rano przez Władimira Putina. Niedługo po orędziu prezydenta Rosji wykupiono wszystkie bilety do państw, które nie wymagają wizy.
Rosjanie masowo wykupują bilety z Moskwy do Erywania (Armenia), czy do Stambułu (Turcja) — oddalonych o ponad 2 tys. km od stolicy federacji miast. Zniknęły bilety do państw, które nie żądają wizy. Jak podaje Insider, na dzisiaj nie ma już żadnych wolnych lotów do tureckich miast takich jak Stambuł, Antalia, Bodrum, Dalaman czy Izmir.
Wyprzedano także loty do Gruzji, Armenii, Azerbejdżanu, Uzbekistanu, Tadżykistanu, Kazachstanu i Kirgistanu. Rosjanie wykupili także bilety do Mińska, choć te z powodu masowego zainteresowania sprzedawano dziesięć razy drożej, niż zazwyczaj.
Przewodniczący komisji obrony Dumy Państwowej Andriej Kartapołow zapewnił, że Rosjanie mogą swobodnie podróżować po Rosji. Odradził jednak wyjazd na „wakacje” do Turcji. „Mamy częściową mobilizację. Nie dotyczy całego kraju. Dlatego, moim zdaniem, dodatkowe ograniczenia nie zostaną wprowadzone. Możesz bezpiecznie pojechać do Krasnojarska lub Omska, ale nie radziłbym jechać na wakacje do Turcji” – powiedział.
Przypomnijmy, Władimir Putin w porannym orędziu do narodu poinformował o podpisaniu dekretu o częściowej mobilizacji wojskowej. Działania państwa w tym zakresie mają rozpocząć się już dziś. Mobilizacja ma dotyczyć obywateli znajdujących się w rezerwie, szczególnie tych, którzy służyli w siłach zbrojnych, posiadają określone specjalizacje wojskowe i odpowiednie doświadczenie.
Źr. RMF FM