Przed wyborami lokalnymi w niemieckiej Nadrenii Północnej-Westfalii doszło do serii zgonów polityków AfD. Choć służby wykluczają, aby do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, to jednak narasta fala spekulacji.
Jak informuje BBC w ostatnim czasie zmarło sześciu kandydatów Alternatywy dla Niemiec (AfD). Wszystko wydarzyło się przed lokalnymi wyborami w Nadrenii Północnej-Westfalii, co wzbudziło spekulacje zwolenników formacji.
Służby zajmujące się sprawą wykluczyły, aby do zgonów przyczyniły się osoby trzecie. Policja wyjaśnia, że przyczyny zgonów są naturalne lub nieujawnione z uwagi na prywatność rodzin. Sytuacja wymusiła druk nowych kart do głosowania, a niektórzy wyborcy korespondencyjni będą musieli oddać swoje głosy ponownie.
Współprzewodnicząca AfD, Alice Weidel, nie tylko nie rozwiała spekulacji i nie uspokoiła wyborców. Wręcz przeciwnie. W mediach społecznościowych udostępniła wpis emerytowanego ekonomisty Stefana Homburga, który ocenił, że taka liczba zgonów przed wyborami jest „statystycznie prawie niemożliwa”.
Tymczasem Kay Gottschalk, lokalny polityk AfD, zapewnił, że jego formacja chce zbadać te przypadki „bez natychmiastowego wchodzenia w obszar teorii spiskowych”. Zaznaczył również, że należy postępować ostrożnie z rodzinami, które straciły bliskich.
Przeczytaj również:
- Tak Trump przywitał Nawrockiego w Białym Domu. Symboliczny i wyjątkowy gest na niebie [WIDEO]
- Awantura u Olejnik. „Bezczelne, aroganckie pytanie” [WIDEO]
- Nawrocki spotka się z Trumpem. Prezydent USA przygotował niespodziankę!
Źr. WP