Rozmowa Radosława Sikorskiego z Moniką Olejnik w programie „Kropka nad i” TVN24 odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych. Michał Rachoń zwrócił uwagę na język, którego używa były szef MSZ dla określania polskiej wspólnoty narodowej. Internautów zaciekawiła również reakcja polityka, kiedy dziennikarka poruszyła temat afery taśmowej…
Radosław Sikorski gościł w poniedziałek w programie „Kropka nad i”. Prowadząca rozmowę Monika Olejnik poruszyła wątek ostatnich wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy, które wskazują na zaostrzenie kursu wobec środowiska sędziowskiego i organów unijnych. – Nie będą nam w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce – mówił prezydent.
„Kropka nad i”. Sikorski krytycznie o działaniach prezydenta: Takie budzenie solidarności plemiennej
-Obcych języków warto się uczyć i myślę, że pani prezydentowa najlepiej to wytłumaczy mężowi – powiedział ironicznie Sikorski. Eurodeputowany sugeruje, że prezydent Duda stara się pobudzić narodową solidarność.
Czytaj także: Zgrzyt w programie \"Kropka nad i\". Monika Olejnik do posła PiS: ja jestem dziennikarką niezależną
-Takie budzenie solidarności plemiennej… Na tej drabinie ewolucji solidarność stadna to jest chyba to, co odczuwają chyba wszystkie naczelne. Chyba większość ssaków nawet. A po homo sapiens jednak spodziewałbym się wyższego poziomu refleksji – wyjaśnił.
Czytaj także: Ostra wymiana zdań pomiędzy Sikorskim i Ziemkiewiczem. \"Obelgi sobie podaruj bo mam je w du...e\
Wypowiedź byłego szefa MSZ zacytował Michał Rachoń. Dziennikarz TVP zwrócił uwagę na język, którym posługiwał się Sikorski – polityk, który pełnił w Polsce najważniejsze funkcje.
Były szef MSZ do Olejnik: Pomaga pani przestępcom
Prowadząca przypomniała o niedawnej wypowiedzi Adama Bielana na temat „murzyńskości”. Pojęcia tego użył Sikorski podczas jednego ze spotkań nagranych w tzw. aferze taśmowej. – Pani znowu cytuje prywatne rozmowy – odparł Sikorski.
Kiedy Olejnik poruszył temat jeszcze raz, eurodeputowany postanowił przystąpić do kontrataku. – Jakiś czas temu chyba w waszej stacji urzędnik w toalecie żeńskiej zamontował kamery i został za to zatrzymany przez policję – mówił. – To jest ekwiwalent, tak jakby pani puszczała obraz z tej kamery – dodał.
Dziennikarka tłumaczyła, że taśmy zostały ujawnione i trudno teraz udawać, że ich nie było. – To dlaczego pani nie puści tej taśmy z toalety żeńskiej? Tu produkt przestępstwa i tam produkt przestępstwa – stwierdził Sikorski. Prowadząca zwróciła uwagę, że takie materiały pojawiają się również w innych krajach.
-Robi pani to znowu to samo co kiedyś, tzn. pomaga pani przestępcom. Ja byłem ofiarą przestępstwa w tej sprawie. I przestępca siedzi, a ja nie siedzę – dodał Sikorski. – Trzeba było mieć dobre służby, które by sprawdziły czy pomieszczenie nie jest nagrywane odparła Olejnik.
Internauci zwrócili również uwagę na inny fragment rozmowy, w którym Sikorski powiedział wprost, co myśli o obecnych władzach TVP.
Cały program dostępny na stronie TVN24
Źródło: TVN24, Twitter