Krzysztof Stanowski bezlitosny dla Tomasza Lisa. Mocno odpowiedział mu na wpis dotyczący wyborów prezydenckich i rezygnacji Roberta Lewandowskiego z gry w kadrze.
Od pewnego czasu Tomasz Lis publikuje wiele wpisów dotyczących nieprawidłowości przy wyborach prezydenckich. Podkreśla przy tym, że jest zaniepokojony i stawia dość mocne tezy. Ostatnio nawiązał przy tym do rezygnacji Roberta Lewandowskiego z gry w reprezentacji Polski i dużego zainteresowania tym tematem wśród opinii publicznej.
– Zajmowanie się Lewandowskim, gdy po 8 dniach nie wiemy, kto wygrał w Polsce wybory prezydenckie, jest absurdem i jest dowodem dość skrajnego zidiocenia – napisał Lis na swoim profilu w serwisie „X”.
Wpis Lisa mocno zainteresował Krzysztofa Stanowskiego, który w swoim – dość bezpośrednim stylu – postanowił odpowiedzieć dziennikarzowi. Nie bawił się przy tym w dyplomację i użył mocnych słów.
– Jest dokładnie odwrotnie. Jak ktoś nie zajmuje się Lewandowskim, bo ciągle nie wie, kto wygrał wybory, to jest skrajnym idiotą – napisał popularny „Stano” dając tym samym do zrozumienia, że teza o rzekomym sfałszowaniu wyborów jest absurdalna.