Trwają wielkie manewry NATO w Polsce. Na miejscu obecni byli minister Władysław Kosiniak-Kamysz oraz szef Sztabu Generalnego WP gen. Wiesław Kukuła.
Na poligonie w Orzyszu odbyła się konferencja prasowa, w której wzięli udział wspomniani minister Kosiniak-Kamysz i gen. Wiesław Kukuła. Podczas swoich wystąpień przekazali, czego dokładnie dotyczą ćwiczenia wojskowe prowadzone przez Sojusz.
– Cel, który postawiłem wiązał się z ćwiczeniem „Zapad”. Chodziło o utrzymanie naszej gotowości do reagowania w przypadku, gdyby ćwiczenie „Zapad” mogło wzorem poprzedniej edycji przekształcić się w różnego rodzaju prowokacje, które mogły uderzać w nasze bezpieczeństwo – powiedział gen. Wiesław Kukuła, który dodał, że nie chce, by wojna obronna w wykonaniu Polski wyglądała tak, jak wojna Ukrainy. – Nie chcemy osiągać takich efektów. Musimy wygrać tę wojnę jak najmniejszym kosztem, dlatego modelujemy tę walkę inaczej – dodał.
Kosiniak-Kamysz przyznał natomiast, że działania, które obecnie są prowadzone na terytorium Polski mają charakter stricte obronny. Nie stanowią prowokacji wobec kogokolwiek. – My z tych naszych działań nie zejdziemy. Mają też zadanie odstraszania tych, którym przyszłoby do głowy, aby atakować Polskę – powiedział szef polskiego MON.
Światowe agencje prasowe określiły wspomniane manewry „największymi” ćwiczeniami NATO w 2025 roku. Podkreślono również, że stanowią one „jasną odpowiedź” na rosyjskie ćwiczenia Zapad 2025.