Trwa walka o życie Fabio Jakobsena. 23-letni kolarz odniósł poważne obrażenia w wyniku wypadku, do którego doszło na mecie 1. etapu Tour de Pologne. Z najnowszych informacji wynika, że zawodnik został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Nowe informacje na temat wypadku przestawił dyrektor wyścigu Czesław Lang.
Przy pomnijmy, że na końcowych metrach 1. etapu Tour de Pologne doszło do wypadku. Holender Dylan Groenewegen zaczął zajeżdżać drogę swojemu rodakowi Fabio Jakobsenowi. W pewnym momencie doszło do kontaktu. Jakobsen wjechał w ogromną prędkością w bandy, a następnie uderzył w polskiego sędziego.
Na miejscu przeprowadzono natychmiastową akcję ratunkową. TVP Sport informuje, że 23-latek otrzymał leki zwiotczające i został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Służby przewiozły zawodnika do szpitala.
Wypadek Jakobsena. Kto zawinił?
Dyrektor wyścigu Czesław Lang tłumaczy, że wypadek był bardzo poważny. – Stracił przytomność, uderzył głową. Wypadek był bardzo mocny. Mam nadzieję, że nasi lekarze sobie z tym poradzą i nie będzie powtórki z ubiegłego roku – powiedział.
Lang zwrócił uwagę na karygodne zachowanie Groenewegena. – Wyglądało to fatalnie. Tu jest bardzo szybki finisz. Nie fair jazda Groenewegena. Na finiszu, od środka jezdni, zaczął zmieniać tor jazdy, zjeżdżał coraz bardziej na prawo. Gdy widział, że wyjeżdża mu tam rywal, wystawił łokieć i popchnął go na barierki. Tak się nie robi. Z komisją sędziowską na pewno go zdyskwalifikujemy – zapowiedział.
Źródło: TVP Sport