Stało się! Rzeczniczka resortu spraw zagranicznych Rosji Maria Zacharowa wspomniała o Radosławie Sikorskim. Rosyjska urzędniczka określiła go mianem „orędownika prawa międzynarodowego”.
Wypowiedź Radosława Sikorskiego odbiła się szerokim echem w mediach. Przypomnijmy, że eurodeputowany podzielił się zaskakującą opinią na temat rzekomych rozważań rządzących dotyczących rozbioru Ukrainy.
– Rząd PiS myślał o rozbiorze Ukrainy? Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być – powiedział na antenie Radia ZET.
Sikorski bronił swojego zdania również po emisji programu. „Miał moment zawahania w swej polityce wobec Ukrainy. Bo miał. A Orban ma do dzisiaj” – stwierdził na Twitterze. „Powiedziałem też , że w sprawie Ukrainy mamy zgodę ponad podziałami. Choć my nie proponowalibyśmy, jak to zrobił Kaczyński, misji NATO na zachodniej Ukrainie bez uzgodnienia z Sojuszem” – dodał.
Zacharowa o Sikorskim: Jakie niesamowite rewelacje orędowników prawa międzynarodowego wychodzą na jaw każdego dnia
Jak się łatwo domyślić, Sikorskim i jego wypowiedzią szybko zainteresował się Kreml. Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa opatrzyła cytat polskiego eurodeputowanego swoim komentarzem.
– Jakie niesamowite rewelacje orędowników prawa międzynarodowego wychodzą na jaw każdego dnia. Były minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski powiedział, że Warszawa rozważała podział Ukrainy na początku rosyjskiej specjalnej operacji wojskowej – podkreśliła.
W zamieszczonych linkach znalazły się odnośniki prowadzące do konferencji prasowych rosyjskiego MSZ. Na jednym z nich, 29 grudnia, zapytano ją o planach przejęcia zachodnich terenów Ukrainy.
– Rzeczywiście, taką linią podąża szereg struktur politycznych, publicznych i 'głębokich’ w Polsce. Jeśli chodzi o oficjalne oświadczenia, wiele pozostaje za kulisami lub ma życzliwą retorykę. Istnieje wiele dowodów na coś przeciwnego – podkreśliła.