Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował o ustaleniach polskich służba ws. niedawnych cyberataków. Padła nazwa konkretnej grupy hakerów, którzy według ustaleń służb mają powiązania ze służbami rosyjskimi.
Żaryn poinformował we wtorek, że za cyberatakiem stoi grupa hakerów o nazwie UNC1151. Według polskich służb realizowała ona operację „Ghostwriter”, „której celem jest destabilizacja sytuacji politycznej w krajach Europy Środkowej”.
Czytaj także: Strzały pod Warszawą! Cały czas trwa policyjna obława
„ABW i SKW ustaliły, że na liście celów przeprowadzonego przez grupę UNC1151 ataku socjotechnicznego znajdowało się co najmniej 4350 adresów e-mail należących do polskich obywateli lub funkcjonujących w polskich serwisach poczty elektronicznej” – informuje Żaryn. „Służby dysponują informacjami świadczącymi o związkach agresorów z działaniami rosyjskich służb specjalnych” – dodał.
Żaryn: „Atak dotknął osób z różnych opcji”
Żaryn zaznaczył, że wśród celów ataku znalazło się ponad 100 kont należących do urzędników zarówno z obecnego rządu, jak i z poprzedniego. Na liście znaleźli się również posłowie, senatorowie i samorządowcy.
„Atak dotknął osób pochodzących z różnych opcji politycznych, a także pracowników mediów i organizacji pozarządowych. Na liście znalazł się również adres, z którego korzystał minister Michał Dworczyk” – napisał Żaryn.
Czytaj także: Legendarny szwedzki trener szczerze o meczu z Polską. „Boimy się Lewandowskiego”
„Służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo przeanalizowały kilka wiadomości wysłanych na adres ministra, które mogły posłużyć do potencjalnego phishingu – ich zawartość oraz konstrukcja miały na celu wyłudzenie danych niezbędnych do logowania. Zanotowano również kilkukrotne obce logowania do skrzynki pocztowej użytkowanej przez Ministra Dworczyka” – poinformował Żaryn.
Źr. Polsat News