W sobotę kryminalni dotarli do miejsca, gdzie przebywali dwaj nieletni, podejrzani o rozboje oraz uszkodzenia pojazdów. Gang 14-latków kilka dni wcześniej dokonał rozboju na osobach małoletnich, grożąc im użyciem przedmiotu przypominającego broń palną. Zabrali wówczas telefony komórkowe oraz pieniądze.
Po pierwszym zgłoszeniu rozboju na osobie małoletniej przy ul. Szolc-Rogozińskiego na warszawskim Ursynowie, do którego doszło kilka dni temu, sprawą zajęli się policjanci. Funkcjonariusze ustalili, że sprawców było dwóch. Ubrani na czarno, z założonymi kominiarkami lub maskami na twarzach, wyciągali i kierowali w stronę małoletnich przedmiot przypominający krótką broń palną. W ten sposób zastraszonym dzieciom zabierali portfele z zawartością oraz telefony komórkowe i oddalali się w stronę pobliskiego osiedla.
W piątkowy wieczór, w podobny sposób te same osoby, dokonały kolejnego rozboju na małoletnich przy ul. Grzegorzewskiej.
Po analizie uzyskanych informacji, policjanci ustalili, że sprawcy oddalili się w kierunku ul. Cynamonowej, gdzie na monitoringu, zapoznali się nie tylko z wizerunkiem sprawców, ale przy kontenerze na odzież używaną, funkcjonariusze odnaleźli dwa plecaki, które były otwarte, a obok leżały przedmioty należące do osób pokrzywdzonych.
Mundurowi dotarli do jednego ze sprawców. Okazał się nim 14-letni mieszkaniec osiedla przy ul. Szolc-Rogozińskiego. Chwilę później policjanci złożyli wizytę drugiemu wspólnikowi, który przebywał w mieszkaniu przy ul. Polinezyjskiej. Obaj 14-latkowie przyznali się do czynów. Gang 14-latków poinformował, że planowali napad z atrapami broni na osiedlowy punkt handlowy, jak również włamania do mieszkań. W tym celu zakupili łom, który został zabezpieczony przez policjantów podczas przeszukania mieszkania.
W toku dalszych czynności 14-latkowie przyznali się, że wspólnie i w porozumieniu dokonali uszkodzenia kilku samochodów zaparkowanych w Warszawie przy ul. Szolc-Rogozińskiego. Zniszczenia dokonane były na przełomie dwóch lat. Niszczyli, strzelając do nich z wiatrówki lub rzucając cegłami i kamieniami w samochody.
Sprawą zajmie się sąd rodzinny.
Przeczytaj również:
- Jaworzno. Nastolatka cała we krwi. Kolejne szokujące nagranie pobicia. „Klękaj k*** j***!”
- Polskie służby rozbiły groźną siatkę rosyjskich agentów! Szykowali atak w Polsce?
- Tragedia w Beskidach. GOPR otrzymał zgłoszenie. „Pomimo wysiłku”
Źr. Policja