Pandemia koronawirusa to niestety okazja dla oszustów, by wykorzystywać obawy ludzi. Przed kolejnymi fałszywymi SMS-ami ostrzega grupa Energa. Dotyczą one rzekomych zaległości w opłatach za energię elektryczną.
Grupa Energa przestrzega przed oszustami, którzy próbują wykorzystać niepokój związany z pandemią koronawirusa. Wiele osób w tym czasie jest bardziej podatna na oszustwa, tym bardziej, że wizja utraty dostępu do energii elektrycznej z pewnością nie jest optymistyczna. Dlatego należy szczególnie uważać na oszustów, którzy mogą chcieć oszukać nas lub naszych bliskich.
W ostatnim czasie oszuści podszywając się pod grupę Energa informowali za pośrednictwem SMS-ów o rzekomych zaległościach w opłatach za energię elektryczną. „Informujemy, że w związku z zaległością 8.45 zł wobec Energa zleciliśmy na następny dzień roboczy odłączenie prądu” – może brzmieć przykładowa wiadomość.
Zwykle w tego typu wiadomościach pojawiają się linki przypominające strony, na których można dokonać płatności. Oczywiście są one fałszywe i mogą doprowadzić do wyłudzenia naszych pieniędzy lub danych osobowych.
Grupa Energa przestrzega, by nie klikać w tego typu linki i nie wykonywać takich poleceń. W razie wątpliwości najlepiej skontaktować się bezpośrednio z dostawcą energii elektrycznej. „Grupa Energa przypomina, że w związku ze stanem epidemii do odwołania nie są prowadzone windykacyjne wstrzymania dostaw energii elektrycznej. Prosimy nie klikać w jakiekolwiek linki w podejrzanych wiadomościach i nie wykonywać zawartych tam poleceń, a w razie wszelkich wątpliwości kontaktować się z Energą Obrotem m.in. przez elektroniczne biuro obsługi klienta lub live chat na energa.pl” – czytamy.
Źr.: Komputer Świat, Energa