Awantura w programie „Śniadanie Rymanowskiego” na antenie telewizji Polsat News. Poszło o aferę KPO, o której głośno od kilku dni.
Podczas programu doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy politykami reprezentującymi opcję rządzącą oraz opozycję. Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości bezlitośnie krytykowali rząd za sposób dystrybucji środków z KPO.
– Ta gigantyczna afera odsłania pokłady patologii rządu – powiedział Radosław Fogiel z PiS. Przerwać próbował mu Zbigniew Konwiński z Koalicji Obywatelskiej. Fogiel nie dawał jednak za wygraną. – Ja w spokoju słuchałem tych głupot, na miłość boską, niech pan się uspokoi – odpowiedział. – Czy z tym rządem leci pilot? – dodał po chwili.
Do grona krytyków dołączył też Krzysztof Bosak reprezentujący Konfederację. – To głupota zarządzających państwem. Zadłużają się, wydając pieniądze w sposób chaotyczny. A urzędnicy nawet nie wiedzą, do kiedy można te środki wykorzystać. I co z resztą funduszy? Czy będą wydane z uwagą? Gdzie są główni ekonomiści, którzy za to wszystko odpowiadają – powiedział.
Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego, koalicjanta Platformy Obywatelskiej, przekonywał, że cała sprawa została rozdmuchana. Zamieszanie wokół środków z KPO nazwał „aferką”. – Nie pozwolę nazywać tego przegraną. Nawet jeśli znajdą się przypadki kolesiostwa, jeśli będą przekręty, trzeba będzie wypalić to gorącym żelazem – oznajmił. – Będziemy do spodu to wyjaśniać. Tym się różnimy od poprzedników – dodał z kolei Zbigniew Konwiński z KO.