Ola Balawender, jedna z uczestniczek obecnej edycji programu „Big Brother”, musiała w trybie natychmiastowym opuścić dom Wielkiego Brata. Wszystko przez złamanie regulaminu show. Co się wydarzyło?
Ola Balawender to jedna z, już byłych, uczestniczek trwającej edycji programu „Big Brother”. Ma 20 lat, pochodzi z Rzeszowa i studiuje psychologię. Jak sama mówi, chciałaby zostać seksuologiem i marzy, by seks wśród Polaków nie był tematem tabu. Wśród ludzi ceni szczerość a sama zawsze broni swoich przekonań.
W ostatnim czasie właśnie ona musiała opuścić dom Wielkiego Brata. Wszystko za sprawą poważnego naruszenia regulaminu. Podczas transmisji na żywo na platformie Player.pl uczestniczka miała sugerować na kogo widzowie powinni głosować. Wielki Brat stwierdził, że jest to „rażące naruszenie regulaminu”, przez co Ola Balawender musiała w trybie natychmiastowym zakończyć swój udział w programie. Decyzja jest „ostateczna i nieodwracalna”.
Czytaj także: Znamy zwycięzcę programu \"Big Brother\". Na koniec obraził widzów i uczestników?
W uzasadnieniu czytamy, że uczestnicy nie mogą mówić o nominacjach ani namawiać do głosowania. „Zasady panujące w domu Wielkiego Brata są jasne – nie wolno rozmawiać o nominacjach, szeptać, ani namawiać do głosowania na konkretnych uczestników” – czytamy.
Czytaj także: „Pawłowicz: „Sondaże mają na celu uśpić wyborców PiS”
Źr.: WP