Co stanie się z Telewizją Polską po wyborach? Okazuje się, że już teraz pojawił się pierwszy pomysł dotyczący telewizji publicznej.
Politycy partii opozycyjnych, w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości, często podnosili, iż TVP stała się tubą propagandową wspomnianej partii. Trzeba przyznać, że stacja publiczna mocno na taką opinię zapracowała.
Nie dziwi więc, że wiele osób zastanawia się, co stanie się z TVP po wyborach, w których wygrało wprawdzie PiS, jednak rząd stworzy najprawdopodobniej szeroka koalicja partii liberalno-lewicowych.
Okazuje się, że pierwszy pomysł na dalsze funkcjonowanie TVP przedstawiła Lewica. Ściślej rzecz biorąc jest to posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, która zaprezentowała partyjny postulat w programie Wirtualnej Polski.
Scheuring-Wielgus przedstawia pomysł na TVP
– Jeżeli chodzi o Lewicę, to mamy na stole pomysł, który był kiedyś propozycją obywatelskiego paktu na rzecz kultury. Uważamy, że to jest dobry moment na to, by na telewizję spojrzeć trochę inaczej. My jako Lewica na pewno taki pomysł położymy na stole – powiedziała Scheuring-Wielgus.
Przedstawicielka Lewicy, która najprawdopodobniej będzie tworzyć rząd razem z Koalicją Obywatelską i Trzecią Drogą, przyznała, że telewizja publiczna nie może wyglądać tak, jak obecnie.
– Po prostu nie – powiedziała wprost Joanna Scheuring-Wielgus w Poranku powyborczym, czyli programie emitowanym na antenie Wirtualnej Polski.