Gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z litewskim serwisem Delfi.lt mówił o zdolnościach wojskowych Białorusi. Wskazał również, co Polska i Litwa powinny zacząć budować jeszcze zanim dojdzie do ewentualnego konfliktu zbrojnego.
Gen. Skrzypczak ocenił, że wojska Łukaszenki pozostają bez szans w potencjalnym starciu. Nie zmienia tego fakt, że białoruski przywódca stara się co jakiś czas postraszyć konfliktem.
„Łukaszenka, który ma w swojej armii więcej generałów niż czołgów, próbuje straszyć, brzęcząc bronią, której nie ma. A jeśli ma, to zardzewiałą. Nieważne, jak bardzo się stara, wszyscy widzą, że to bezużyteczne” – kpił gen. Skrzypczak.
„Przypomnę, że latem 2022 roku Kreml zmusił Łukaszenkę do przekazania armii rosyjskiej większości czołgów po tym, jak Ukraińcy zniszczyli rosyjskie siły pancerne. Zatem groźby Łukaszenki na ćwiczeniach armii białoruskiej kilka tygodni temu nie przestraszyły ani Polaków, ani Litwinów” – dodał wojskowy.
„Kreml doskonale zdaje sobie sprawę, że jeśli Łukaszenka wda się w awanturę militarną przeciwko krajom NATO, Rosja nie będzie w stanie go wesprzeć (…) Łukaszenka zna więc swoje miejsce, robi to, co mu Putin rozkazał, prowadzi wojnę hybrydową, ułatwia migrantom próby szturmu” – kontynuował gen. Skrzypczak.
Były dowódca polskich wojsk lądowych uważa, że Polska i Litwy już teraz powinna rozpocząć budowę umocnień. „Doświadczenia wojny w Ukrainie pokazują, że wiedza o tym, jak budować fortyfikacje, pozycje obronne, pola minowe, aby zatrzymać wroga znów jest aktualna. Uważam, że należy wzmocnić granice Polski i Litwy. Ustawić warstwowe pola minowe już teraz, w czasie pokoju” – powiedział.
„Jestem przekonany, że zarówno Litwa, jak i Polska powinny rozpocząć budowę potężnych fortyfikacji. I nie ma potrzeby tego ukrywać. Zarówno Łukaszenka, jak i Putin muszą wiedzieć, że jeśli zdecydują się na wojnę, ich wojska będą musiały pokonać tak ufortyfikowane obszary, że będzie to wymagało ogromnych poświęceń ze strony ich wojska” – powiedział gen. Skrzypczak.
Przeczytaj również:
- Czeczeni znów ruszają na front. Pojawiły się cztery bataliony
- Dwaj ukraińscy żołnierze zamordowani w Niemczech! Cały kraj w szoku
- Sikorski powiedział, co się stanie, gdyby Rosja zaatakowała Polskę
Źr. Interia