Prezydent Karol Nawrocki w swoim pierwszym orędzi złożył szereg obietnic. Sceptyczna do jednej z nich jest marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. – Moim zdaniem jest to tylko chwyt propagandowy – powiedziała w TVP Info.
Karol Nawrocki został w środę zaprzysiężony na urząd prezydenta RP. W swoim orędziu wygłoszonym przed Zgromadzeniem Narodowym podtrzymał kluczowe obietnice z kampanii wyborczej. Zapowiedział również szereg działań „aktywizujących” obecny rząd.
Do tej obietnicy odniosła się marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Jak podkreśliła, w rozmowie na antenie TVP Info, byłaby zadowolona, gdyby rzeczywiście powstała zapowiadana przez prezydenta Nawrockiego Rada ds. Naprawy Ustroju.
Kidawa-Błońska o zapowiedzi nowego prezydenta: Moim zdaniem jest to tylko chwyt propagandowy
Jednak Kidawa-Błońska ma jedno ważne zastrzeżenie. – Ale żeby to była rada na poważnie, a nie tylko rada propagandowa, na której będzie się mówiło, co złego zrobiła koalicja 15 października. Gdyby na poważnie usiąść, a przecież przez ostatnie lata spotykali się wybitni specjaliści i szukali rozwiązania – powiedziała w programie „Pytanie dnia” w TVP INFO.
– Gdyby teraz dosiedli się może przedstawiciele pana prezydenta i na poważnie zastanowili się, co możemy wspólnie zrobić, byłoby to świetnie. Ale moim zdaniem jest to tylko chwyt propagandowy – dodała.
– Znaczy pan prezydent powiedział, że wierzy w to głęboko, że następne wybory parlamentarne wygra Prawo i Sprawiedliwość i wtedy zrobią z Polską, co będą chcieli. Ale ktoś, kto jest tak pyszny i przekonany, że na pewno wygra, może się rozczarować. Konstytucję można zmieniać tylko wtedy, kiedy całe społeczeństwo jest do tego przekonane. To jest dokument dla nas wszystkich i wszyscy zapisy Konstytucji muszą akceptować – podsumowała.