Nowe informacje ws. Izabeli Parzyszek. Kobieta zniknęła na autostradzie A4 i ślad po niej zaginął.
Kobieta jechała po swojego ojca do szpitala. Podróżowała autostradą A4. W pewnym momencie zepsuł się jej samochód. Zadzwonił więc do ojca i poprosiła o pomoc. Ten skierował na miejsce swoich znajomych z lawetą. Gdy przyjechali na miejsce okazało się, że kobiety nie ma. Wewnątrz auta znajdował się natomiast jej telefon komórkowy.
Nie wiadomo, co się z nią obecnie dzieje. Zdarzenie miało miejsce w ubiegły piątek. Teraz głos w tej sprawie zabrał jej małżonek. W rozmowie z TVN24 przekazał nowe informacje w tej sprawie.
– Cały czas otrzymujemy jakieś telefony i sygnały – powiedział. Dodał też, że on i jego bliscy również próbowali poszukiwać kobiety. – Na początku próbowaliśmy poszukiwać i też o tym informowałem policję, że takie działania chcemy podjąć. To było w niedzielę. Chcieliśmy najszybciej to zrobić – oznajmił.
– W dalszym ciągu szukamy tej kobiety, ustalamy różne wersje, zakładamy różne hipotezy. W głównej mierze prowadzone są działania kryminalne operacyjne w celu ustalenia miejsca przebywania i ustalenia okoliczności, co się wydarzyło, że kobieta zerwała kontakt z rodziną – mówi z kolei policja.