W ręce policjantów trafił już Maksymilian F., który w piątek wieczorem we Wrocławiu postrzelił dwóch funkcjonariuszy. Teraz na jaw wychodzą kolejne fakty. Okazuje się, że mężczyzna wcześniej publikował w mediach społecznościowych groźby pod adresem policjantów.
Przypomnijmy, ok. godz. 23:00 na ul. Sudeckiej we Wrocławiu. 44-letni Maksymilian F. postrzelił w głowę dwóch policjantów w nieoznakowanym radiowozie. Natychmiast ruszyła obława za sprawcą. W końcu poszukiwany wpadł w ręce funkcjonariuszy i trafił do aresztu.
Tymczasem na światło dzienne wychodzą kolejne okoliczności zbrodni. Rredakcja „Wydarzeń” Polsat News ustaliła, że Maksymilian F. publikował nagrania ze swoim udziałem na portalu społecznościowym Instagram. Na jednym z nich zapowiedział, że otworzy ogień do policjantów, jeśli ci się do niego zbliżą.
„Jeżeli policja będzie próbowała się do mnie zbliżyć, otworzę ogień. Ja pierwszy. Dlaczego? Odpowiedzcie sobie sami. Jestem osobą maltretowaną przez policję. Próbowali wbić mnie w jakiś program, a ja nie jestem ani przestępcą, ale stanę się nim, tak jak próbujecie robić ze mnie przestępcę od wielu, wielu, wielu lat” – mówił Maksymilian F. na nagraniu.
Przeczytaj również:
- Postrzelił dwóch policjantów. Do sieci trafiło nagranie, jak idzie między ich kolegami [WIDEO]
- Dwóch funkcjonariuszy z ranami postrzałowymi głowy. Policja złapała sprawcę!
- Wrocław: to oni dostaną nagrodę za wskazanie, gdzie jest Maksymilian F.! To jest już pewne
Źr. Radio ZET; X