Od kilku dni trwa poważna awantura w Porozumieniu. Adam Bielan podważał pozycję Jarosława Gowina. Oskarżył go o to, że przeprowadzono kongresu, na którym Gowin mógłby otrzymać nominację na kolejną kadencję prezesa swojej partii. Tymczasem Leszek Miller nawiązując do tej sytuacji, uderzył we Włodzimierza Czarzastego.
Miller nawiązał do konfliktu w Porozumieniu. Adam Bielan przekonuje, że kadencja Gowina upłynęła w 2018 r., a później nie ponowiono jego wyboru. „Krajowy sąd koleżeński wczoraj zebrał się po to, żeby przeanalizować wszystkie dokumenty prawne związane z funkcjonowaniem naszej partii. No i doszedł do tej smutnej prawdy. Wstydliwej dla nas prawdy, że kadencja Jarosława Gowina, która w przypadku wszystkich władz Porozumienia trwa 3 lata, minęła w kwietniu 2018 roku” – przekonuje Bielan w rozmowie z mediami.
Czytaj także: Bielan twierdzi, że nie wyrzucono go z partii. „Mamy spór formalno-prawny”
Bielan ogłosił, że w tej sytuacji to on jako szef Konwencji Krajowej przejmuje kierownictwo w partii. Tymczasem władze Porozumienia zdecydowały się na radykalne rozwiązanie sytuacji i poinformowały o usunięciu z partii Bielana i Bortniczuka. Poseł Kamil Bortniczuk i europoseł oraz przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia Adam Bielan decyzją władz partii zostali wyrzuceni z Porozumienia przez aklamację – poinformował portal Onet.pl.
Miller uderza w Czarzastego
Miller zwrócił uwagę na jedną z wypowiedzi Bielana, który twierdził, że takiej sytuacji nie widział w żadnej innej partii. Były premier z ramienia SLD postanowił wbić szpilę Włodzimierzowi Czarzastemu, bo jak twierdzi to właśnie on już dawno przekroczył czas swojej kadencji.
Czytaj także: Czarnek bezlitosny dla PO. „Panowie, czy wiecie, kto miał taki program w 2008 r.?”
„Adam Bielan mówi, że nie przypomina sobie, by szef jakiejkolwiek partii politycznej zapomniał zorganizować kongres, by wybrać go na kolejną kadencję. Gdyby Bielan patrzył uważniej dostrzegłby W. Czarzastego, który właśnie rozpoczął szósty rok swojej czteroletniej kadencji” – napisał Miller na swoim profilu w mediach społecznościowych.
Źr. twitter; dorzeczy.pl; wmeritum.pl