Niemcy negatywnie zareagowali na polskie żądania wypłacenia reparacji za II wojnę światową. Tymczasem władze tego państwa już zdecydowały, że wypłacą reparacje… Namibii. Afrykańskie państwo otrzyma sporą kwotę.
Na początku XX w. Namibia była niemiecką kolonią. Eksperci szacują, że w tamtym okresie nawet 100 tys. rdzennych mieszkańców Niemcy zabili lub wykorzystali do niewolniczej pracy. W efekcie Niemcy zobowiązały się wypłacić Namibii odszkodowanie w wysokości 1,1 mld euro w ciągu następnych 30 lat w ramach specjalnie stworzonego programu odbudowy i rozwoju afrykańskiego kraju. Negocjacje między władzami w Berlinie i stolicy Nambiii Windhuku trwały od 2015 r. Może to stanowić precedens dla kolejnych państw ubiegających się o wypłaty.
Czytaj także: Przypomnieli, co Tusk mówił o reparacjach od Niemiec w 2004 r.
„Od teraz będziemy to oficjalnie nazywać ludobójstwem” – tłumaczył Heiko Mass, niemiecki minister spraw zagranicznych. „W świetle historycznej i moralnej odpowiedzialności Niemiec, prosimy potomków ofiar i poszkodowanych o wybaczenie za wyrządzone im okrucieństwa” – dodał polityk.
„Żadna ilość pieniędzy w jakiejkolwiek walucie nie może naprawdę zrekompensować życia istoty ludzkiej” — mówi wiceprezydent Namibii Nangolo Mbumba. „Musimy uznać, że kwota 1,1 mld euro, uzgodniona między dwoma rządami nie jest wystarczająca i nie odnosi się odpowiednio do początkowej kwoty reparacji pierwotnie przedstawionej rządowi niemieckiemu” – dodał.
Czytaj także: Kaczyński ogłosił kwotę reparacji od Niemiec. Reaguje premier Morawiecki
„Nie sądzę, aby jakikolwiek Namibijczyk uważał, że pieniądze są wystarczające, aby zrekompensować wszystko, co się stało — być zabitym, być wypędzonym ze swojego kraju; żadna ilość pieniędzy nie może tego zrobić” — podsumowuje Mbumba.
Źr. Onet