Radosław Sikorski zdradził, dlaczego nie podał ręki Sławomirowi Cenckiewiczowi. Ten drugi to bliski współpracownik prezydenta Karola Nawrockiego.
Radosław Sikorski ostro skomentował sytuację dotyczącą Sławomira Cenckiewicza, którą media opisały jako brak podania ręki podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Ministrowi spraw zagranicznych zarzuca się, że taki gest miał wymiar symboliczny – i był celowy.
Podczas rozmowy z „Faktem” Sikorski powiedział, że dla niego ta kwestia ma znaczenie głębsze niż tylko protokół. Podkreślił, że formuła schematu spotkania została naruszona, a niepodawanie dłoni to sygnał, który nie powinien być lekceważony.
Według jego słów: „To jest człowiek, który powinien się zdecydować, czy uważa nas za agentów rosyjskich, czy niemieckich, a jeśli tak uważa, to nie chciałbym, żeby dla niego był dyskomfort podawania ręki ruskiemu czy niemieckiemu agentowi.”
Relacje między nim a Cenckiewiczem nie są nowe — obaj wielokrotnie się krytykowali. Cenckiewicz w jednym z wywiadów zaznaczył, że Sikorski „obraził i obraża wiele osób przez sposób jego funkcjonowania” i że nie ma prawa uczyć kogokolwiek etykiety dyplomatycznej czy kulturalnej.