Jeśli chcemy zachować wolność i suwerenność, nie mamy innego wyjścia, jak tylko zająć Brukselę – ogłosił Viktor Obran, premier Węgier.
Orban wygłosił przemówienie przed Muzeum Narodowym w Budapeszcie z okazji rocznicy wybuchu rewolucji węgierskiej 1848 r. Nawoływał obywateli do udziału w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Odbędą się one w czerwcu.
Orban mówił, że Bruksela „chce zmusić nas do wojny, wepchnąć nam migrantów i reedukować nasze dzieci”. „W 1848 r. zatrzymaliśmy się w Schwechat. Teraz pomaszerujemy do Brukseli i sami dokonamy zmian w Unii Europejskiej” – mówił.
Premier wspomniał o Polsce. Jak stwierdził, w naszym kraju pojawiło się „lewicowe tsunami Sorosa”. Orban wyraził nadzieję na zmianę układu sił w Unii Europejskiej po tegorocznych wyborach do europarlamentu.
„Na początku byliśmy sami, a pod koniec roku będziemy większością w zachodnim świecie i otworzą się przed nami wielkie możliwości” – ocenił Orban. „Jeśli chcemy zachować wolność i suwerenność, nie mamy innego wyjścia, jak tylko zająć Brukselę” – podkreślił.
Przeczytaj również:
- Niepokojące słowa Macrona o Polsce. Prezydent Francji już coś wie?
- Koalicja może się rozpaść? „Jeżeli nie będzie zmian, wyjdziemy z rządu”
- Były rosyjski oligarcha nie ma złudzeń. Mówi wprost i bez dyplomacji, gdzie Putin uderzy po Ukrainie
Źr. dorzeczy.pl