Serwis goniec.pl opublikował nagranie zarejestrowane po pogrzebie 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Wówczas do kamery podszedł jeden z żałobników.
Na nagraniu widzimy rozmowę zarejestrowaną już po pogrzebie chłopca, który bestialsko skatowany przez ojczym zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Przed kamerą wypowiada się mężczyzna, który przyznaje, że znał rodzinę Kamilka.
Mężczyzna nie ma złudzeń wobec Dawida B., czyli ojczyma Kamilka i określa go, bez ogródek, mianem „sadysty”. – Znałem osobiście całą to rodzinę. Zarówno wujostwo, jak i tego ojczyma-sadystę. Uwierzcie mi, że jest to dla mnie dramat – powiedział.
W dalszej części swojej wypowiedzi dodaje, że często spotykał się z chłopcem, gdy przyjeżdżał na to samo podwórko. Podkreśla, że Kamilek zawsze był entuzjastyczny i nazywał go „wujkiem”.
Szczere słowa do kamery po pogrzebie Kamilka. „Serce mi się kraje”
– Ja przyjeżdżałem tam na to podwórko i to dziecko, Kamilek, to jest dla mnie obca osoba, zarówno jak i ja dla niego, bardzo mnie polubiło. On zawsze mówił “cześć wujek” i “żółwika” przybijał – powiedział mężczyzna w rozmowie z serwisem goniec.pl.
– Mówię panu szczerze, jak usłyszałem, że to dziecko nie nie doczekało komunii świętej, to serce mi się kraje – dodał wyraźnie poruszony rozmówca, który uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych małego Kamilka.